Odpowiadasz na:

maly problem z tesciowa - poradzcie!!

Witajcie moje drogie :-) , dawno mnie nie bylo w postaci aktywnego postu :-) ale czasem zagladalam na forum. Sluchajcie, wiem, ze temat z tesciowa byl walkowany wielokrotnie ale mam akurat taki... rozwiń

Witajcie moje drogie :-) , dawno mnie nie bylo w postaci aktywnego postu :-) ale czasem zagladalam na forum. Sluchajcie, wiem, ze temat z tesciowa byl walkowany wielokrotnie ale mam akurat taki dosc aktualny temat na tapecie :-)
Otoz: jestem z moim M. juz prawie rok po slubie (dzis dokladnie 11 miesiecy....ale ten czas leci...). Ogolnie uklady z tesciowa mam OK, chociaz to dosc specyficzna osoba, musze ciagle wykazywac sie dyplomatycznym podejciem aby nie bylo burzy miedzy nami. Mieszka w tej samej miejscowosci i jest samotna (oprocz tego jej syn - moj maz jest jedynakiem). To tak jako wprowadzenie. Bywaja zgrzyty czasem miedzy nami ale aktualnie jest nawet calkiem dobrze, tzn nie klocimy sie i jest milo, nie chcialabym tego posuc.
Jest jeden maly problem, tesiowa ma nasze klucze od mieszkania (trzeci komplet), zostawila sobie od czasu kiedy bylismy na urlopie i miala opiekowac sie naszymi kwiatami itp.
Jednak dzieje sie cos , co nie do konca mi odpowiada. Bywa u nas w domu kiedy nas nie ma, tzn pod pretekstem np. bo siusiu jej sie zachcialo jak byla w okolicy (my mieszkamy na parterze ona na drugim koncu miasteczka - w wiezowcu) wiec weszla (oczywiscie wyciagajac nam - aby nam pomoc :-) poczte ze skrzynki na listy itp itd.
Ostatni byla bo myslala , ze jestesmy ....i ciagle to samo. Nie zdarza sie to czesto , ale zdarza sie. Wkurza mnie bo np. zapomne schowac czegos do lodowki - to wroce - jest schowane (a moze ja chcialam aby nie bylo schowane!!!) i wiele innych przykladow.
Meczy mnie to , gdyz nie moge sie czuc w chacie na luzie tzn za przeproszeniem brudnach gaci zostawic na wierzchu bo po prostu tak chce!!!
I teraz pósze was o porady co zrobic, oto moje propozycje:
1. pogadac z nia szczerze - ale nie wiem czy zrozumie i czy nie spowoduje to burzy........
2. robic to co ona - tzn wziac od mojego M. klucze do jej mieszkanie i tez bywac tam pod jej nieobecnosc i robic co akurat mi sie zache (aha. ja nie pale - ona pali u nas na balkonie)
3. po prostu pojsc na calosc - tzn zostawic wibrator :-) na wierzchu aby bylo jej glupio i moze zrozumiala ze chcemy jako mlode malzenstwo miec luz!!!!

A moze cos zupelnie innego poradzcie prosze!!!!!

dzieki

kasiab

zobacz wątek
18 lat temu
~kasiab

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry