Re: mama z depresją
ja ogólnie wstydzę się tego co wtedy mówiłam i myślałam o Gabrysiu...
potrafiłam patrzeć na niego(całkiem obojętnie - jakbym patrzyła np. na kamyk) jak płakał i myśleć - co to za...
rozwiń
ja ogólnie wstydzę się tego co wtedy mówiłam i myślałam o Gabrysiu...
potrafiłam patrzeć na niego(całkiem obojętnie - jakbym patrzyła np. na kamyk) jak płakał i myśleć - co to za mały wrzeszczący potwór... co on tu robi? ja go nie chcę...
itd. :/
całe szczęście u mnie to szybko przeszło :P ale było straaaaaaaaaaaaaaaaaaasznie :/
też krzyczałam na Młodego :P niestety jeszcze teraz mi się to zdarza - jak już nie mam do Niego siły i cierpliwości... :/
zobacz wątek