Re: amniopunkcja
na początku jest zwykłe usg, potem dezynfekcja brzuszka. Lekarz wybiera sobie miejsce na brzuchu do przyłożenia usg i monituje przebieg badania, w drugiej ręce trzyma igłę (jakieś 15 cm długości) i...
rozwiń
na początku jest zwykłe usg, potem dezynfekcja brzuszka. Lekarz wybiera sobie miejsce na brzuchu do przyłożenia usg i monituje przebieg badania, w drugiej ręce trzyma igłę (jakieś 15 cm długości) i jednym energicznym ruchem wkłuwa się w brzuszek. Znieczulenia nie ma, ale czuć ciut mocniej niż przy pobraniu krwi.
Jak oddychałam to czułam tę igłę w sobie więc starałam się oddychać bardziej klatką piersiową niż brzuchem
położna przytyka pojemniczek do igły i wysysa płyn, potem lekarz jednym ruchem szybko wyciąga igłę. Na wkłucie zakłąda opatrunek, który po powrocie do domu można już zdjąć. Na koniec jest jeszcze raz usg by pacjentce pokazać że wszysko z dzidziusiem jest OK, mi nawet puściła na głos bicie serduszka maluszka, waliło jak szalone
miałam szczęście bo nie trzeba było przekłuwać się przez łożysko, tylko przez samą macicę, wiedział maluch jak się ułożyć.....
teraz to brzmi dla mnie nijako, ale przed gabinetem myślałam że zamdleję ze strachu
zobacz wątek