Re: amstaf , doberman albo twoje życie.WYBIERAJ
święte słowa... tylko, że niebezpieczny York co najwyżej oślini komuś buta, a kochany Rottweiler jak będzie miał chwilę "niedyspozycji" to zagryzie swojego kochanego pana... oby tylko jego, a nie...
rozwiń
święte słowa... tylko, że niebezpieczny York co najwyżej oślini komuś buta, a kochany Rottweiler jak będzie miał chwilę "niedyspozycji" to zagryzie swojego kochanego pana... oby tylko jego, a nie np. dziecko sąsiada, albo ciężarną małżonkę...
zobacz wątek