Odpowiadasz na:

Re: amstaf , doberman albo twoje życie.WYBIERAJ

święte słowa... tylko, że niebezpieczny York co najwyżej oślini komuś buta, a kochany Rottweiler jak będzie miał chwilę "niedyspozycji" to zagryzie swojego kochanego pana... oby tylko jego, a nie... rozwiń

święte słowa... tylko, że niebezpieczny York co najwyżej oślini komuś buta, a kochany Rottweiler jak będzie miał chwilę "niedyspozycji" to zagryzie swojego kochanego pana... oby tylko jego, a nie np. dziecko sąsiada, albo ciężarną małżonkę...

zobacz wątek
13 lat temu
gizmo

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry