Odpowiadasz na:

Re: amstaf , doberman albo twoje życie.WYBIERAJ

zainteresowala mnie ta rasa - amstaf i poszukalam sobie zdjec na internecie. sympatyczne psisko.

niegdy nie odwazylabym sie miec 'agresywnej' rasy psa. ale to dlatego, ze nie wiem,... rozwiń

zainteresowala mnie ta rasa - amstaf i poszukalam sobie zdjec na internecie. sympatyczne psisko.

niegdy nie odwazylabym sie miec 'agresywnej' rasy psa. ale to dlatego, ze nie wiem, czy udalaloby mi sie dobrze wychowac takiego psa. bo geny genami, ale wychowanie tez jest bardzo wazne (tak, jak u ludzkich dzieci). mialam psa, ktory byl mieszancem (NIE kundlem), mial sobie cos z wilczura i jakiesc rasy 'za wschodniej granicy'. niestety nie wiem, co to za rasa. pise wdal sie w swojego tatusia - mialbardzo trudny charakter. kiedy cos mu sie nie podobalo potrafil rzucic si na swoja pania. jedynie meska reka potrafila przyprowadzic go do pozadku (np, szwagier, ktorego widzial raz czy 2 x w zyciu byl w stanie wyegzekwowac jedny slowem, albo brat cioteczny, ktory rzadko u nas bywal, a pies wiedzial, ze nie jest czlonkiem 'stada). fakt, ze wiedzial, ze nie mozna dziecku zrobic krzywdy, wiec siostrzenice 'uzywaly sobie'. ale ja swojego psa dobrze znalam - widzialam po jego minie, zachowniu, w jakim jest nastroju, iwec umialam przewidziec jego reakcje w danej chwili. ale byl mimo wszstko agresywny, pomimo, ze nie byl agresywnej rasy. a to dlatego, ze nie umialysmy go z mama wychowac.

dlatego wole teraz miec kota. wiem, ze do kotow mam dobre podejscie :D lepsze niz do psow.......

zobacz wątek
19 lat temu
shirkus

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry