Re: mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (11)
Dzięki dziewczyny za wszystkie rady ;) Jestem zaopatrzona w książki, filmy i krzyżówki, nawet mam scrablee :P także niby jest co robić ale szczerze mówiąc wszystko szybko się nudzi... :)
rozwiń
Dzięki dziewczyny za wszystkie rady ;) Jestem zaopatrzona w książki, filmy i krzyżówki, nawet mam scrablee :P także niby jest co robić ale szczerze mówiąc wszystko szybko się nudzi... :)
A z tym ciśnieniem to u mnie było tak że jak pierwszy raz tu trafiłam to czułam się zarąbiście dobrze ale coś przez chwilkę zrobiły mi się czarne mroczki w lewym oku, więc szybko wujek google i wyczytałam że to może być od ciśnienia, więc stwierdziłam że sobie zmierzę i co... 170/100 no to spróbowałam dodzwonic sie do swojego gina ale akurat nie odbierał więc stwierdziłam że lepiej wszystko sprawdzić i wybrałam się do szpitala i tak tu sobie siedzę... cisnienie mialam rozne 150/90, 160/95, 140/70 no w sumie skakało jak chciało ale w końcu się trochę unormowało i teraz mam tak 135/70 ale uwaga uwaga biorę na dobę 6 tabl depegetu, 2 nitrendypiny i 2 czegos tam uspokajającego..... ZAZNACZAM że cały czas fizycznie nie odczówam żadnych dolegliwości, zupełnie nic, ostatnie pare dni pojawily mi sie tylko małe obrzęki stóp. Także nie ma co tego bagatelizować bo cisnienie prowadzi właśnie do rzucawki, śpiączki i w konsekwencji śmierci dla matki i dziecka jeśli jest duże i nie leczone. Dodatkowo u tej laski co zrobili jej cc powodowalo zle przeplywy co z kolei spowodowalo ze plod bardzo slabo sie rozwijał.... powinien miec ok 1,5kg a wyszlo ze 1kg.
Koniec końców warto mierzyć sobie ciśnienie ;) I nie żebym Was straszyła ale w końcu chcemy być zdrowe i nasze dzieci też mają być zdrowe :)
zobacz wątek