Re: mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (13)
Mamazosi,
Widzę, że jesteś już lekko zniecierpliwiona... Ja też siedzę jak na szpilkach, bo lekarz wczoraj mi powiedział, że 18 listopada do szpitala, pod kroplówkę i rodzimy... Akurat...
rozwiń
Mamazosi,
Widzę, że jesteś już lekko zniecierpliwiona... Ja też siedzę jak na szpilkach, bo lekarz wczoraj mi powiedział, że 18 listopada do szpitala, pod kroplówkę i rodzimy... Akurat wtedy zaczyna się u mnie 38. tc, zdaniem lekarza nie można przeciągać, bo to grozi niedotlenieniem bliźniaków.
A co do porodu - zarówno cc jak i sn jest dla mnie bezpieczne, i dla dzieci przede wszystkim. Są dobrze ułożone - główkowo - wyniki też dobre. Ale wiesz, o porodach sn przy bliźniakach jakoś cicho, choć tu na forum, już wiele razy czytałam o takim sposobie rozwiązania, cc to nie jest oczywistość. Głośno jest - w prasie i tv - jak zdarzy się tragedia. Mój lekarz mówi, że nie będzie żadnego ciśnienia, że w każdej chwili mogę zmienić zdanie, będąc już na sali porodowej, spróbuję więc urodzić sn.
Mam zaufanie do lekarza, jest rzeczowy i spokojny.
Zamierzam rodzić na Klinicznej, bo tam mam też lekarza prowadzącego ciążę, mam pewność, że mnie nigdzie nie odeślą, to zresztą jeden z najlepszych szpitali, o najwyższej referencyjności.
Co do przygotowań...
Mnie już się nie chce... Dostaję jeszcze jakieś ciuszki, czeka mnie pewnie pranie dwa razy, prasowanie, sprzątanie - robimy to z moim partnerem na bieżąco, ale żeby jakoś extra to nie, dzieci muszą przebywać w normalnych, a nie sterylnych warunkach :-)
zobacz wątek