Re: bakterie społecznościowe i nadgorliwa babunia
Dla mnie również jesteście przewrażliwienie i tyle...
ale chciałbym coś dodać,czy zwrócilyscie uwagę na te dzieci z tzw. patologii,te które cale dnie spędzają na dworze umorusane czy...
rozwiń
Dla mnie również jesteście przewrażliwienie i tyle...
ale chciałbym coś dodać,czy zwrócilyscie uwagę na te dzieci z tzw. patologii,te które cale dnie spędzają na dworze umorusane czy to zima czy to lato i onew ogole nie chorują,bo sa zachartowane,
trzeba dbać o dzieci,wiadomo ale bez przesady,wychowywanie w zbyt sterylnych warunkach tez nie jest dobre,potem sa te wszystkie allergie,wychodza po czasie,bo mama nigdy nie pozwalala dotknąć pisku czy zjesc czegos niezdrowego,a jak się dzicie urwało ze smyczy czyli poszło do przedszkola czy szkoły no to pojawiły się problemy.\
E tam nie dajcie się zwariować i tak nigdy w 100% nie upilnujemy naszych dzieci.
Gosia,a Wy zamiast byc niemiłym dla tej babci mogliscie po prostu umyc dziecku rece i już.
zobacz wątek