Re: bakterie społecznościowe i nadgorliwa babunia
Faktycznie, niedługo nie będzie można na dziecko spojrzeć ani się uśmiechnąć. Nigdy nie lubiłam obłapiania mojego dziecka przez obcych, ale jak już się przytrafiło, że jakaś miła, być może samotna...
rozwiń
Faktycznie, niedługo nie będzie można na dziecko spojrzeć ani się uśmiechnąć. Nigdy nie lubiłam obłapiania mojego dziecka przez obcych, ale jak już się przytrafiło, że jakaś miła, być może samotna starsza pani złapała za rączkę, to się do niej uśmiechnęłam a potem dyskretnie wytarłam rączkę chusteczką. Robienie takiej afery o podanie dziecku gazety, to już nie tylko paranoja, ale zwykłe chamstwo.
zobacz wątek