Re: bakterie społecznościowe i nadgorliwa babunia
z relacji wynika, że ta pani NIE DOTKNĘŁA dziecka, jedynie podała gazetę - chyba jak kupujesz coś w sklepie (innym niż samoobsługowy) to bierzesz produkty z ręki innych osób? I tez nie wiesz czy...
rozwiń
z relacji wynika, że ta pani NIE DOTKNĘŁA dziecka, jedynie podała gazetę - chyba jak kupujesz coś w sklepie (innym niż samoobsługowy) to bierzesz produkty z ręki innych osób? I tez nie wiesz czy ktoś umył ręce czy nie, także nie popadajmy w paranoje.
zobacz wątek