Widok
Ja przebierałam się w strój w domu. A na basenie ja się rozbierałam kiedy małą leżała albo już później siedziała na przewijaku potem spokojnie mogłam się zająć małą. Ogólnie w szatni są 3 stanowiska z przewijakami.
Pod koniec kiedy już julka zrobiła się bardziej ruchliwa wkładałam ją do szafki i tam siedziała. Inne mamy miały foteliki ze sobą
Pod koniec kiedy już julka zrobiła się bardziej ruchliwa wkładałam ją do szafki i tam siedziała. Inne mamy miały foteliki ze sobą
www.ajka.com.pl - nauka jazdy konnej, spacerki dla dzieci na kucach
Sa trzy szatnie
Meska
Damska
Rodzinna - tu sa szafki i boxy do przebierania, w jednym z boxow sa przewijaki.
Jak kolezanka wyzej- kostium sobie wlozyc w domku.
Jesli bedziesz miec fotelik mozesz dziecko wlozyc w fotelik, rozebrac sie, zabrac dziecko na przebierak, rozebrac, fotelik polozyc na szafkach. Po plywaniu z dzieckiem pod prysznic ( wczesniej w szafce z brzegu zostaw mydlo i gadzety dla maluszka) po kapieli na przewijak, ubrac dziecko, w fotelik, pasy i zabrac sie za siebie. Ja zawsze jezdzialm z mezem, on bral po kapieli malucha a ja bralam sie za siebie, bylo to wygodne bo w zajeciach bierze udzial ponad 10 dzieci a przewijaki sa 3, wiec robi sie kolejka, z mokrym dzieckiem sie stoi i czeka a to nie fajne.
Pierwsze zajecia sa ciezkie - wiekszosc dzieci bedzie plakac i bedzie przestraszone, nie zrazajcie sie, to tylko na 1-szych zajeciach, na drugich dzieci same sie rwa do wody, rozpoznaja hale basenowa po wejsciu i sie ciesza. W razie zapomnianej pieluchy kapielowej- maja je na sztuki w kiosku na basenie. W razie kolejki do prysznica- obok prysznicow jest toaleta dla inwalidy- tam tez jest(byl) prysznic i mozna z niego korzystac.
I jeszcze jedno- wrto zabrac ze soba jakas zabawke- kaczuszke do wody, czy pilke. Instruktorzy maja zabawki ale dziecko rozplakane mozne dzieki swojej zabawce szybko uspokoic.
Raz zginal nam recznik- jakis tatus wzial bo sie pomylil- oddal go na nastepnych zajeciach anonimowo- wiec przygotujcie sie na taka ewentualnosc - czyli zabrac dwa duze reczniki- dla siebie i dziecka.
Ja po basenie zawsze mialam sloik HIPP kaszka na noc, maluszek jest bardzo glodny, po zajeciach szlismy na trubuny i karmilismy maluszka. Dzieki temu tez maluch "oddtajal" po basenie, kapieli, ubieraniu i byl "zagrzany" do wyjscia na dwor.
Zycze super zabawy! Bedzie fajnie :)
Meska
Damska
Rodzinna - tu sa szafki i boxy do przebierania, w jednym z boxow sa przewijaki.
Jak kolezanka wyzej- kostium sobie wlozyc w domku.
Jesli bedziesz miec fotelik mozesz dziecko wlozyc w fotelik, rozebrac sie, zabrac dziecko na przebierak, rozebrac, fotelik polozyc na szafkach. Po plywaniu z dzieckiem pod prysznic ( wczesniej w szafce z brzegu zostaw mydlo i gadzety dla maluszka) po kapieli na przewijak, ubrac dziecko, w fotelik, pasy i zabrac sie za siebie. Ja zawsze jezdzialm z mezem, on bral po kapieli malucha a ja bralam sie za siebie, bylo to wygodne bo w zajeciach bierze udzial ponad 10 dzieci a przewijaki sa 3, wiec robi sie kolejka, z mokrym dzieckiem sie stoi i czeka a to nie fajne.
Pierwsze zajecia sa ciezkie - wiekszosc dzieci bedzie plakac i bedzie przestraszone, nie zrazajcie sie, to tylko na 1-szych zajeciach, na drugich dzieci same sie rwa do wody, rozpoznaja hale basenowa po wejsciu i sie ciesza. W razie zapomnianej pieluchy kapielowej- maja je na sztuki w kiosku na basenie. W razie kolejki do prysznica- obok prysznicow jest toaleta dla inwalidy- tam tez jest(byl) prysznic i mozna z niego korzystac.
I jeszcze jedno- wrto zabrac ze soba jakas zabawke- kaczuszke do wody, czy pilke. Instruktorzy maja zabawki ale dziecko rozplakane mozne dzieki swojej zabawce szybko uspokoic.
Raz zginal nam recznik- jakis tatus wzial bo sie pomylil- oddal go na nastepnych zajeciach anonimowo- wiec przygotujcie sie na taka ewentualnosc - czyli zabrac dwa duze reczniki- dla siebie i dziecka.
Ja po basenie zawsze mialam sloik HIPP kaszka na noc, maluszek jest bardzo glodny, po zajeciach szlismy na trubuny i karmilismy maluszka. Dzieki temu tez maluch "oddtajal" po basenie, kapieli, ubieraniu i byl "zagrzany" do wyjscia na dwor.
Zycze super zabawy! Bedzie fajnie :)
Było bardzo fajnie, tylko... krótko. :-) Ja byłam sama z Tosią, mąż czekał na korytarzu. Szatnia rodzinna jest dośc ciasna, pomieszczenie z 4 przewijakami też niewielkie, wchodzi rodzic + dziecko na każde "stanowisko".
Czysto, przewijaki wyłożone takimi miękkimi podkładkami z ikei. Warto mieć fotelik samochodowy, w który mozesz odłożyć dziecko, gdy ty się przebierasz.
Dzieci w naszej grupie 3,5 do ok 8 miesięcy. Woda chłodniejsza niż w kąpieli, ale dzieci dobrze to znoszą. Pani prowadząca nalega na czepki dla mam i straszy, ze nie wpuści następnym razem.
Zajęcia dobrze prowadzone, nie nudziłyśmy się, tylko czas szybko minął.
Prysznice dają dośc ostry strumień, więc ja go brałam "na siebie", a na Tosię szła woda złagodzona.
Pytaj, co jeszcze chcesz wiedzieć. :-)
Czysto, przewijaki wyłożone takimi miękkimi podkładkami z ikei. Warto mieć fotelik samochodowy, w który mozesz odłożyć dziecko, gdy ty się przebierasz.
Dzieci w naszej grupie 3,5 do ok 8 miesięcy. Woda chłodniejsza niż w kąpieli, ale dzieci dobrze to znoszą. Pani prowadząca nalega na czepki dla mam i straszy, ze nie wpuści następnym razem.
Zajęcia dobrze prowadzone, nie nudziłyśmy się, tylko czas szybko minął.
Prysznice dają dośc ostry strumień, więc ja go brałam "na siebie", a na Tosię szła woda złagodzona.
Pytaj, co jeszcze chcesz wiedzieć. :-)