Widok
obiad weselny czy wesele?
Razem z narzeczonym planujemy się pobrać w przyszłym roku. Nie możemy się jednak zdecydować co do ostatecznej liczby gości i rodzaju imprezy.
Jeżeli chodzi o rodzinę (mamy b. małą) - zaprosilibyśmy 20 osób. Plus najbliżsi znajomi - kolejne 20 osób.
Jak myślicie? Lepiej wybrać obiad czy wesele do rana?
Jak obiad, to jakie restauracje polecacie? Ile płaciliście za osobę? Do której trwał ten poczęstunek? Co robiliście później?
Będę wdzięczna za wszelkie info :)
Jeżeli chodzi o rodzinę (mamy b. małą) - zaprosilibyśmy 20 osób. Plus najbliżsi znajomi - kolejne 20 osób.
Jak myślicie? Lepiej wybrać obiad czy wesele do rana?
Jak obiad, to jakie restauracje polecacie? Ile płaciliście za osobę? Do której trwał ten poczęstunek? Co robiliście później?
Będę wdzięczna za wszelkie info :)
Dokładnie. Wesele to tylko raz w życiu. Na rodzinny obiadek będzie mnóstwo okazji. Zresztą za obiad zapłacisz prawie tyle samo od osoby co w knajpie w przypadku wesela (oczywiście zależy to od miejsca). A tak to po ceremonii w kościele obiad o powiedzmy 14, posiedzicie góra 3 godziny (bo ile można jeść obiad i pić kawę) i co dalej? Byłam świadkiem na takim ślubie z obiadem, to po imprezie o 18 młodzi zapakowali sie w auto (byli już z walizkami) i pojechali na urlop ;)
Zdecydowanie polecam ślub i wesele. Bedzie co wspominać :) Znam kilka par, które robiły tylko takie obiady i po latach żałują, że przy spotkaniach wspomina sie coś z wesel różnych osób, a u nich nic...
Zdecydowanie polecam ślub i wesele. Bedzie co wspominać :) Znam kilka par, które robiły tylko takie obiady i po latach żałują, że przy spotkaniach wspomina sie coś z wesel różnych osób, a u nich nic...
Ja nie organizuję wesela - 5 lat temu zmarła moja Mama i nie wyobrażam sobie wesela bez Niej, chociaż i tak pewnie podczas ślubu będą ciężkie momenty. W zamian za to, ograniczyliśmy się do najbliższej rodziny (będzie 16 osób) i wszyscy spędzimy dwa dni (oczywiście z noclegiem) w samym sercu Gdańska.
Zajmuję się organizacją imprez okolicznościowych. Organizowałam wesela do białego rana jak i obiady weselne. Krótkie przyjęcia weselne pozostawiają pewien niedosyt. To przecież piękny dzień więc warto cieszyć się nim z bliskimi, zatańczyć z Mężem/Żoną przy ulubionym utworze.
Bardzo fajne są małe wesela. Ma się pewność, że wsród gości są wyłacznie osoby, które na prawdę cieszą się naszym szczęściem i nie trzeba się sztucznie uśmiechać do cioć, z którymi od lat nie zamieniło się ani słowa. Poza tym przy niewielkim gronie można z każdym chociaż chwilę pogadać, pobawić się.
Bardzo fajne są małe wesela. Ma się pewność, że wsród gości są wyłacznie osoby, które na prawdę cieszą się naszym szczęściem i nie trzeba się sztucznie uśmiechać do cioć, z którymi od lat nie zamieniło się ani słowa. Poza tym przy niewielkim gronie można z każdym chociaż chwilę pogadać, pobawić się.