Widok
dla rozwagi czytajacych te wpisy . istotnie biuro , od 2- 3 lat intensywnie poszukuje pracowników do pomocniczych prac ksiegowych , przyuczajac lub organizujac staze absolwenckie .trwaja one do 3 miesiecy . kandydaci przechodza ostry sprawdzian . z racji nauki zawodu , moze i wynagrodzenia nie sa wysokie . dla tych , ktorzy przeszli próbę oferowana jest placa adekwatna do stanowiska zawsze zgodna z ogloszeniem . praca w biurze rachunkowym jest cięzka i odpowiedzialna nawet na stanowisku referenckim, o czym sporo osob przekonuje sie po czasie . stąd frustracje zwolnionych .
biuro istnieje juz ponad 18 lat .swoja pozycje opiera na dobrej pracy, calego zespołu , slabi i nieudolni sa eliminowani .
kowalski maciej - pełnomocnik biura
biuro istnieje juz ponad 18 lat .swoja pozycje opiera na dobrej pracy, calego zespołu , slabi i nieudolni sa eliminowani .
kowalski maciej - pełnomocnik biura
Praca w biurze rachunkowym nie jest ciężka, chyba , że Pan ma problem z interpretacją przepisów wówczas całkiem możliwe.
Jeśli szanuje się ludzi oni potrafią odwdzięczyć się tym samym, a takie złe opine nie biorą się z powietrza...
Praca w biurze racubkowym jest przyjemna i mało stresująca, pod warunkiem, że trafi się na inteligentnych ludzi.
Jeśli szanuje się ludzi oni potrafią odwdzięczyć się tym samym, a takie złe opine nie biorą się z powietrza...
Praca w biurze racubkowym jest przyjemna i mało stresująca, pod warunkiem, że trafi się na inteligentnych ludzi.
zgadzam się z wypowiedzią powyżej.cieszyłam się gdy zaproponowano mi pracę, aczkolwiek nie trwało to długo. miałam nadzieję, że biuro bierze pod uwagę to, że jestem po szkole i nie mam praktyki, lecz wyrozumienie uciekło zaraz po pierwszej rozmowie.
i tak jak Pan Maciej tłumaczy się, że to jest ostry sprawdzian dla kandydatów, wygląda to jak wieczna walka z czasem którym im wiecznie brakowało.
świeżym absolwentom technikum powinno poświęcić się więcej czasu na przyswojenie czegoś, z czym nie mieli szansy się spotkać, a nie krzyczeć i poganiać, w taki sposób nie nauczycie nikogo niczego.
aktualnie pracuję w biurze rachunkowym, obsługuję więcej firm niż u Was i to nie tylko na książce. Dzięki wyrozumiałości i faktycznej chęci wprowadzenia mnie w świat biurowy przez obecnego pracodawcę, wiedzę ze szkoły wykorzystuję w praktyce.
Czas, który mi poświęcono wcześniej nie poszedł na marne, a szef cieszy się z dobrze wykwalifikowanej kadry.
Cieszę się, że nie wzięłam sobie słów krytyki, które usłyszałam z waszych ust do serca, bo dzisiaj bym nie robiła faktycznie tego, co lubię.
i tak jak Pan Maciej tłumaczy się, że to jest ostry sprawdzian dla kandydatów, wygląda to jak wieczna walka z czasem którym im wiecznie brakowało.
świeżym absolwentom technikum powinno poświęcić się więcej czasu na przyswojenie czegoś, z czym nie mieli szansy się spotkać, a nie krzyczeć i poganiać, w taki sposób nie nauczycie nikogo niczego.
aktualnie pracuję w biurze rachunkowym, obsługuję więcej firm niż u Was i to nie tylko na książce. Dzięki wyrozumiałości i faktycznej chęci wprowadzenia mnie w świat biurowy przez obecnego pracodawcę, wiedzę ze szkoły wykorzystuję w praktyce.
Czas, który mi poświęcono wcześniej nie poszedł na marne, a szef cieszy się z dobrze wykwalifikowanej kadry.
Cieszę się, że nie wzięłam sobie słów krytyki, które usłyszałam z waszych ust do serca, bo dzisiaj bym nie robiła faktycznie tego, co lubię.
Również miałam przyjemność poznać panów z tego biura.P.Maciej stonowany,ale ten P.Michał to typowy ,,stary kawaler''nerwowy potrzebujący pomocy psychologa.Cały czas napięcie, nerwowość brak miłej współpracy szefa z pracownikiem.Dobrze,że zrezygnowałam z tej pracy która prowadziła mnie do frustracji.Uważajcie na tego pracodawcę.
Dziwne, że tylko zwolnieni pracownicy tutaj się wypowiadają śmiać mi się z tego chce. Jestem pracodawcą i wiem dobrze, że to ja świecę oczami jak moi pracownicy coś spieprzą. A pracownik tylko wymaga i nie ma zamiaru odpowiadać za swoje błędy. Tak to już jest trzeba mieć naprawdę mocne nerwy i dużą odporność psychiczną. Jak sobie w tej pracy nie radzisz to szukaj innej, a nie żal się na necie, bo to naprawdę żałosne. Teraz trzeba być twardym dla mięczaków i nieudaczników miejsca nie ma niestety już nigdzie. Z każdej posady można bardzo łatwo wylecieć dlatego pracę należy szanować, a atmosfera w pracy (i nie tylko) jest zależna zawsze od obu stron NIEZMIENNIE!!!!!!! A może spróbuj swoje własne biuro księgowe otworzyć ? POWODZENIA:-)
Ostrzegam przed Biurem Rachunkowym Michał Kowalski w Gdyni Obłuże. Co jakiś czas pojawia się w Internecie oferta stażu, praktyki lub pracy na umowę zlecenie w tym biurze.. Na nic więcej nie ma co liczyć, Nie polecam tej firmy osobom, które chcą podjąć pracę ani tym, które chcą podjąć praktykę lub staż. Panowie Kowalscy szukają do pracy tylko na kilka miesięcy, a potem nie przedłużają umowy. Pensja też pozostawia dużo do życzenia. W biurze panuje nerwowa atmosfera, za błędy obcinana jest pensja. Nie przesyłajcie CV na ten email: kowalskimaciej47@wp.pl. Zamiast się czegoś nauczyć stracicie tylko nerwy.
Oczywiście przez 18 lat trafiali się w większości, nieudolni.Skoro przyuczacie to słabi z Was nauczyciele. Nauczyciel powinien uczyć, a nie "eliminować". To słowo źle się kojarzy. Trzeba być bardzo zadufanym , aby o zwolnieniu człowieka mówić "eliminowanie". Znamy te sztuczki z ciągłym zwalnianiem i poszukiwaniem nowych ludzi.Oby was, ktoś nie wyeliminował z rynku.