Re: boję się puścic córkę na obóz
ale wiesz dziś są telefony i gdyby coś, to 3,5 godziny i jesteś na miejscu, żeby ją zabrać z powrotem
ja też byłam na dokładnie takim samym obozie jak Agusia, był ze mną młodszy o dwa...
rozwiń
ale wiesz dziś są telefony i gdyby coś, to 3,5 godziny i jesteś na miejscu, żeby ją zabrać z powrotem
ja też byłam na dokładnie takim samym obozie jak Agusia, był ze mną młodszy o dwa lata brat; i ja codziennie od drugiego dnia modliłam się, żeby mama przyjechała po mnie w weekend, bo ja dwa tygodnie nie wytrzymam
miałam 10 lat, byłam 25 km od domu, obóz trwał 10 dni, ja po 5 byłam w domu, gdyby moi rodzice nie przyjechali do mnie w odwiedziny, chyba znalazłabym się w psychiatryku, brat został, ale ja wyniuniana z domu nie nadawałam się na takie warunki
potem byłam jeszcze dwa razy na koloni, ale maiłąm 14 i 15 lat i było ok.
zobacz wątek