Współczuję, na prawdę. My z mężem uprawialiśmy sex do końca 8miesiąca każdej ciąży i niespełna miesiąc po porodzie wracaliśmy do tych aktywności. Jak żona taka oporna i straszy policją to ją trzeba...
rozwiń
Współczuję, na prawdę. My z mężem uprawialiśmy sex do końca 8miesiąca każdej ciąży i niespełna miesiąc po porodzie wracaliśmy do tych aktywności. Jak żona taka oporna i straszy policją to ją trzeba wysłać do psychologa. Koniecznie. Może przeszła jakąś traumę w czasie ciąży, porodu lub po nim? Sex kojarzy jej się źle? Albo ma strach przed ewentualną kolejną ciążą tak silny, że nie da się nawet dotknąć żeby tylko nie wylądować w łóżku...
zobacz wątek