Re: brak seksu...
To co twoim zdaniem pomoże? Twoje kpiny na pewno nie wniosły nic mądrego do tematu.
Możliwe, że ktoś miał podobny problem i się z nim uporał. A może chcę usłyszeć coś krzepiącego choćby że...
rozwiń
To co twoim zdaniem pomoże? Twoje kpiny na pewno nie wniosły nic mądrego do tematu.
Możliwe, że ktoś miał podobny problem i się z nim uporał. A może chcę usłyszeć coś krzepiącego choćby że dobrze robię że nie zrywam z powodu czegoś tak płytkiego jak seks.
Najłatwiej się rozwieźć za każdym razem jak coś nie gra? To po co w ogóle tworzyć związki. Poza sferą intymną dogadujemy się dobrze więc doradź coś lub milcz ale nie kpij.
zobacz wątek