Re: brak seksu...
heh... a ja mam tylko takie głupie myśli, że gdyby pojawiła się nowa kobieta - nawet mniej atrakcyjna od nas, naszym meżom zaczęłoby zależeć na udawaniu Casanovy... Ja też szukam winy w sobie. Może...
rozwiń
heh... a ja mam tylko takie głupie myśli, że gdyby pojawiła się nowa kobieta - nawet mniej atrakcyjna od nas, naszym meżom zaczęłoby zależeć na udawaniu Casanovy... Ja też szukam winy w sobie. Może gdybym była bardziej atrakcyjna, milsza, bardziej błyskotliwa... Próbuję, staram się, jednak to chyba nie o to chodzi... Tak już po prostu jest. Żona jest zawsze mało atrakcyjna. Nawet prawie dwadzieścia lat młodsza. Oczywiście zdarzają się takie wyjątki jak Halewicz, który tak ślicznie pisze o swojej żonie, jednak...
zobacz wątek