Re: brak seksu...
Moim zdaniem powiniescie usiasc i szczerze pogadac. ja bedac w ciazy bylam napalona jak nigdy. Po urodzenia dziecka to gdzies ucieklo a sprawy z maluchem pochlonely mnie do konca i nadzwyczajniej...
rozwiń
Moim zdaniem powiniescie usiasc i szczerze pogadac. ja bedac w ciazy bylam napalona jak nigdy. Po urodzenia dziecka to gdzies ucieklo a sprawy z maluchem pochlonely mnie do konca i nadzwyczajniej nie mialam sily. Ale to trwalo moze ze 4 miesiace. Pozniej bylo fajnie ale tez do czasu. Kiedy moj luby byl wiecznie zmeczony zaganiany praca klopotami itp. i zaczelismy sie kompletnie mijac w lozku. przyspozylo nam to ogromnie wiele klotni a wystarczylo ze raz szczerze pogadalismy i wiesz co sie okazalo? ze i ja i on czekalismy na pierwszy krok drugiej osoby. Oboje uwazalismy ze skoro cos sie dzi stalo to trzeba odpuscic i takie bzdety. Zycie codzienne i obowiazki nas przytloczyly. Piszesz ze byly tylko dwie proby czemu tak szybko sie poddales? Walcz o to nie poddawaj sie, Moze ona potrzebuje twej inicjatywy. Spontanicznosci....W jej glowie moze siedziec milion mysli ze skoro nie chcesz kochac sie z nia to pewnie cos na rzeczy jest i ona sama moze cie odtraca podswiadomie. Tez tak mialam. Tak wiec Bolku bierz sie do dziela i napisz jak idzie:) Pozdrawiam.
zobacz wątek