Re: brak seksu...
A ja "zen" rozumiem. Mam 25 lat, mój narzeczony 29 i wspólnie podjęliśmy decyzję, że czekamy do ślubu ze współżyciem. Nasz 4letni związek nie jest przez to jakiś wybrakowany- wręcz przeciwnie,...
rozwiń
A ja "zen" rozumiem. Mam 25 lat, mój narzeczony 29 i wspólnie podjęliśmy decyzję, że czekamy do ślubu ze współżyciem. Nasz 4letni związek nie jest przez to jakiś wybrakowany- wręcz przeciwnie, urozmaiciliśmy inne sfery naszego wspólnego życia. A ponadto oboje nie pijemy, nie palimy i żyjemy szczęśliwie ;) Wszystko to kwestia zasad życiowych :)
Pozdrowienia dla tych, co nie boją się żyć po swojemu :)
zobacz wątek