Odpowiadasz na:

Re: Brak zarodka w 5 tygodniu ciąży

Tak najlepiej zaglądać komuś w kieszeń i robić z dziewczyny patologie. Ja też nie miałam na prywatne wizyty i w sumie na myśl mi to nie przyszło co nie znaczy, że dziecko nie ma co jeść lub czegoś... rozwiń

Tak najlepiej zaglądać komuś w kieszeń i robić z dziewczyny patologie. Ja też nie miałam na prywatne wizyty i w sumie na myśl mi to nie przyszło co nie znaczy, że dziecko nie ma co jeść lub czegoś mu brakuje. Teraz ma już 6 lat i jak dzieci z dzielnicy przyszły się pozbawić to były w szoku, że tak ma w pokoju i tyle zabawek. Co akurat dla mnie nie jest czymś nadzwyczajnym. Też miałam siuszki od siostry i kuzynek a jak miałam kaprys to kupiłam dziecku to co chciałam aby miał. Teraz nie ma 100 zł a zanim będzie dziecko to sytuacja będzie inna. My w zimę też mamy lekki kryzys bo mąż tynkarz a w zimę tynków się nie robi przy mrozach ale jakoś nie głodujemy.

zobacz wątek
10 lat temu
Kjopa3

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry