Widok

Brak zarodka w 5 tygodniu ciąży

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
chyba niedługo oszaleję:-( nie dostałam do dziś miesiączki. Test tydzień temu pokazał dwie kreski. W środę byłam u lekarza ale od razu powiedziała że może nie być jeszcze widocznego zarodka i tak też było. Jest pęcherzyk ale nie było zarodka. Powiedziała że to był koniec 5 tygodnia i kazała przyjść za dwa tygodnie. Dodam że to wizyta prywatna. Czuję się bardzo dobrze nie mam żadnych objawów i to mnie martwi. Muszę wytrzymać jeszcze 1,5 tygodnia. Lekarka powiedziała że mam nikomu jeszcze nie mówić. Oszaleję z tej niewiedzy.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 12
U mnie też tak było, w 5 tygodniu to nawet pęcherzyka nie było widać, straszono mnie ciążą biochemiczną, potem był pęcherzyk w 7 tyg a zarodka brak i przewidywano puste jajo, a za tydzień już był i zarodek i tętno i dziś jestem w 28 tygodniu, takze jeszcze spokojnie, cierpliwości:)
popieram tę opinię 19 nie zgadzam się z tą opinią 1
beti dziękuję, pocieszyłaś mnie. A miałaś objawy ciąży? Mnie najbardziej martwi brak objawów.
Stresuję się tak dlatego, bo właśnie w zeszłym roku byłam w ciąży biochemicznej
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
U każdej kobiety objawy ciąży mogą być różne, a na tak wczesnym etapie może ich nie być, więc się nie przejmuj na zapas, bo stres Ci tu nie pomoże...
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 2
ja jak bylam w 5 tyg to tez nie bylo widac zarodka tylko taką jakby "kulkę" a w niej pusto więc głowa do góry :)
za 2 tyg będzie widać serduszko :)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
a co do objawów..w 5 tyg nic nie czułam..jedynie piersi mnie bolały a tak zero innych objawów.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 3
bardzo dziękuję:-) wierzę, że tym razem będzie wszystko ok:-)
najtrudniej jest się nie wygadać:-) a dziś jak na złość widzę się z rodzicami i bratem. jak tu milczeć:-)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4
Czasem dopiero jest widać w 8 tygodniu, u mnie było widać dopiero w 7 tygodniu wiięc spokojnie. 5 tydzień to dużo za wcześnie na chodzenie na USG.
image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
U mnie w obu przypadkach w 6tyg. nie było widać zarodka. Jest jeszcze czas
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Lepiej poczekać te kilka dni, niż później informować, że coś się zmieniło. Tak na wszelki wypadek.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Może zrób dwukrotnie betę (w odstępie dwóch dni) jeśli przyrost będzie prawidłowy nie będziesz miała czym się martwić:)
image
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
Moja beta prawidlowo rosla a mialam pusty pecherzyk.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Też mam 5tydzień i też brak zarodka lekarz straszy że może być puste jajo.nie.wiem co myslec
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez tak mialam, ale wynika to tez z jakosci aparatu usg. Jednego dnia bylam u 2 lekarzy. W przychodni pani dr stwierdzila, ze zarodka nie widac, a 4 godz pozniej w innym gabinecie wszystko bylo jasne. Wiec cierpliwosci i powodzenia :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
ja na tak wczesnym etapie nie miałam objawow ciąży,ale dla własnego spokoju zrobiłam BHCG i rosła więc łatwiej mi się czekało na kolejne usg. A jak się zarodek w końcu pojawił to nadal nie miałam spokoju bo lekarka powiedziała mi ,że wygląd zarodka jest dziwny i być może nieprawidłowy, a juz tydzień później wszytko bylo ok,więc ten początek ciązy to miałam same nerwy, żeby mieć pewność jeszcze konsultowałam u innego lekarza,żeby nareszccie móc się cieszyć tą ciążą,a nie ciągle martwić, zatem warto spokojnie poczekać:) pozdrawiam i trzymam mocno kciuki!!!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
Spokojnie :) u mnie było podobnie, zero objawów, a jak jakieś były to kwestia wmawiania ich sobie :) na 1 usg (jakoś 5 tc) nie było widać NIC, nawet pęcherzyka, na drugim (chyba 7 tc) był pęcherzyk i ciało żółte, dopiero parę dni później malutka kijaneczka z bijącym serduszkiem :) dzisiaj brzdąc ma 5 mscy :) spokojnie, poczekaj! zawsze możesz zrobić betę, to już da jakieś światło. Ja w między czasie robiłam i to mnie pocieszało, że ciąża się rozwija, dopiero pod koniec stanęło w miejscu i wtedy ze strachem poleciałam na usg, to właśnie wtedy po raz pierwszy ciąża została potwierdzona w 100%, potem już zabronili robić bete ;) na prawdę się nie stresuj. Poza tym, ciąża zawsze może być młodsza! Nawet jeśli do tej pory miałaś okres jak w zegarku :) powodzenia! ps: właśnie dlatego, jesli kiedyś znów będę podejrzewać ciąże, gin. odwiedzę tak w 8 tygodniu :P niepotrzebne nerwy na początku:)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Trzymam kciuki. Ze swojego doświadczenia mogę poradzić, że do ginekologa najlepiej pójść w 8 tyg., kiedy zaczyna bić serduszko. Wcześniej to tylko niepotrzebny stres. Trzeba spokojnie i cierpliwie czekać. Trzymam kciuki.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
U mnie w przychodni na pierwszą wizyte umawiają wlasnie ok. 8 tyg. Pani w rejestracji zawsze mowi, ze nie ma sensu wczesniej bo i tak nuc nie widac a nerwy niepotrzebne ;)

Trzymam kciuki :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
ja byłam w 5 tc i potwierdziła ciążę. Tylko, że to był 5 tc a od miesiączki 7tc dopiero jakoś w 10tc wyrównała na 12tc. Więc powodzenia.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
inka - jestem w podobnej sytuacji.
Tzn. byłam prawie 2 tyg temu prywatnie u pani ginekolog - był to 5 ty tydzień ciąży - na usg przezpochwowym - na ekranie było widać jeden pęcherzyk ciążowy ale nie było widać zarodka.
Ale teraz będę chodzić na nfz , bo tamta wizyta -150 zł.
Teraz jestem zapisana na 6 lutego - to będzie 8 tydz ciąży.
Inka ja mam takie objawy jak delikatny ból podbrzusza, tak jak na dwa dni przed okresem. Dziś miałam cały dzień niesmak w ustach i mdłości.
Piersi jeszcze nie bolą.
A okres mam mega regularny jak i cykle.
Najśmieszniejsze było pytanie pani gin - jak długo się państwo staracie ?
A ja na to, szczerze do niej, że narzeczony jest na kontrakcie i przyjechał w połowie grudnia akurat na moje dni płodne , a w Sylwestra nie dostałam okresu, a 1 stycznia rano zrobiłam test i były dwie wyrażne kreski :)
A gin na to - ooo celny strzał.
Pewnie dlatego zapytała, bo mam 36 lat i moja pierwsza ciąża.
Tak więc też troszkę się stresuję - bo chciałabym już zobaczyć dzidzie i usłyszeć serduszko :)
Trzymajcie dziewczyny kciuki !
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Monika a do jakiego gin jestes zapisana? Zalezy mi na kims poleconym na NFZ
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Z tego co wiem to na NFZ USG jest dopiero w 12 tyg, a 150 zł to normalna cena prywatnie...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Pola jeśli chcesz na NFZ to polecam dr.Adamskiego.przyjmuje w studenckim ,pracuje na klinicznej,polecam
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ja idę do dr Adama Prądzyńskiego, słyszałam od znajomych , które już urodziły, że jest dobry. Położna, która mnie do niego zapisała powiedziała, że pan doktor jest dobry i będę na pewno zadowolona.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
na NFZ są tylko 3 usg w ciąży, ale to zależy wszystko od dobrej woli lekarza.
Ja chodziłam na wizyty w ramach NFZ i co miesiąc miałam robione usg, a pod koniec ciąży co 2 tyg.

Tak samo z badaniami na toxo i cytomegalię, lekarze wmawiają pacjentkom, że te badania trzeba robić prywatnie, a to nie prawda. W rozporządzeniu dotyczącym prowadzenia ciąż jest wyraźnie napisane, że te badania przysługują ciężarnym w ramach NFZ.
Tylko lekarze nie dają skierowania, bo uciekają im tym sposobem pieniądze z puli...

Na szczęście trafiłam na takiego ginekologa, który i usg robił na każdej wizycie i skierowania na toxo i cytomegalię dał bez żadnego ale ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
>usg robił na każdej wizycie

Nie rozumiem, po co robić przy każdej wizycie usg? Jeśli ciąża rozwija się prawidłowo, to czemu to ma służyć? Jeśli wszystko przebiega bez problemów, to usg wykonuje się kilka razy w ciągu tych 9 miesięcy, a nie co chwilę...
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 18
o ludzie, co za problem- jeśli ktoś chodzi prywatnie to ma na każdej wizycie usg, co jakieś 4-5 tygodni, to tak często? Zawsze jest to dla mnie ogromna przyjemność i upewnienie się,ze wszystko jest ok.

Ktoś kto chodzi na NFZ, najczęściej z powodu oszczędności, to ma tych usg mniej i tez jest dobrze, dajmy sobie trochę luzu, co kogo obchodzi ile razy jakas tam matka robi usg swojemu dziecku, nie masz innych spraw na głowie?
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 1
To jest forum, każdy ma prawo się wypowiedzieć - uważasz, że można mieć 100% pewności, że ultrasonograf nie ma choćby minimalnie negatywnego wpływu na dziecko? Bo ja nie.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 13
Ja chodzilam na nfz i tez mialam co wizyte usg, nie jakies dokladne ale zawsze dr spr wielkosc dziecka i akcje serca.
Bo inaczej tylko chyba mozna wywróżyć, czy dziecko rozwija sie prawidlowo... i czy w ogole sie rozwija....
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1
Jeśli masz takie wątpliwości to w ogóle nie rób żadnego usg.
Da się z tym żyć, ja, kiedy jeszcze przebywałam w postaci płodu nie zaznałam żadnego usg i jestem okazem zdrowia.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5
Moje dzieci są już duże, na szczęście nie mam takiego dylematu ;). Ale miałam usg tyle razy, ile się zaleca.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 9
Najczęściej jest tak, że ciąża rozwija się prawidłowo. W jednej na "ileś" coś się dzieje. I po to jest robione usg, by to "jeden na ileś" szybko wychwycić i w razie czego reagować. W zdecydowanej większość usg pokaże zdrowego maluszka. U mnie ciąża przebiegała prawidłowo i tylko dzięki comiesięcznemu usg w pewnym momencie stwierdzono podwyższony poziom wód płodowych. Dzięki szybkiej diagnozie, można było szybko reagować i urodziłam zdrowe dziecko, z wykształconymi płucami. Gdyby nie zareagowano, mogłabym urodzić kilka tygodni wcześniej i nie wiem, czy było 10 w skali Apgar.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1
Dziękuję dziewczyny za wszystkie posty. Idę do lekarza 4 lutego. Czuję się bardzo dobrze tylko strasznie chce mi się spać w ciągu dnia. Nie plamię więc mam nadzieję, że będzie wszystko ok:-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja jestem w 7 tyg ciąży i nie chce mi się spać za dnia, no ale każdy ma inne objawy.
Powodzenia ! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika12345, skąd te informacje, że na nfz 3 usg w ciąży? chodziłam na nfz od 8 tc, wizyty miałam tak co 4-5 tygodni i na każdej wizycie było usg i zawsze dokładne, badania też miałam w ramach nfz (cytomegalie, toxo itd.) ... Moim zdaniem 3 usg to za mało, zwłaszcza na początku, skąd wiemy, że dziecko się rozwija, a ciąża jest żywa?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Monika ja byłam u lekarza tydzień temu. Powiedziała, że jest to koniec 5 a nawet początek 6 tygodnia bo mam cykle co 26 dni. Miałam przyjść po dwóch tygodniach więc będzie początek 8 tygodnia. Wizytę mam 4 lutego.
Z tym spaniem u mnie to nie wiem czy to objawy ciąży czy raczej pogody za oknem:-) Trzymam za Ciebie kciuki czekam na info. Też dam znać. Pocieszam się, że nie plamię bo w sierpniu byłam w ciąży biochemicznej to po około tygodniu od testu już plamiłam i dwa dni później było po wszystkim.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Mileczka, bo wiem, że przysługują tylko 3 badania ;)

Możesz też poczytać sobie tu :)
http://www.benc.pl/czytelnia/806/jakie-badania-w-ramach-nfz-przysluguja-ciezarnym/

o 3 przysługujących usg masz napisane w opisie III trymestru
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Przysługują 3, ale tak naprawdę zależy to od lekarza.

Ja chodziłam zarówno do lekarza prywatnego jak i na NFZ. I w obu przypadkach zawsze miałam robione USG.
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
ja chodzę na nfz i mam usg na każdej wizycie, ale ztymi badaniami na toxo jestem zaskoczona, bo musiałam za nie płacić...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
hm, lekarz do którego chodziłam mówił,że to bzdura z tym 1/trymestr i wiem,że nie tylko mi, ale każdej robił co wizytę :) a w moim przypadku nawet to nie pomogło, bo zamiast tylko zwykłego usg powinnam mieć jeszcze dopochwowe :/ na zwykłym było wsio ok i dopiero jak 'wymęczyłam' lekarza na dopochwowym wyszło, że jest kiepsko i kierunek -> szpital... a ciąża do tego momentu przebiegała prawidłowo! strach pomyśleć, co by było jakbym miała tylko 3 usg...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
podobnie toxo itd. 1 wizytę miałam prywatnie i lekarz zlecił listę badań, w tym toxo itd., potem poszłam do tego samego lekarza na nfz, tylko po skierowanie na te badania. Jestem w szoku, że ktoś za to płacił :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Płacę za toxo i inne badania i to żaden szok, z bardzo prostego powodu, żaden lekarz na NFZ nie chce prowadzić mojej ciąży:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
no to inny przypadek. Nie zdziwię się, jak w mojej 2 ciąży nawet prywatni nie będą chcieli :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja też miałam wszystkie badania robione na NFZ i książkowo w danym tygodniu skierowanie na badania. Sprawdzałam już nie pamiętam co na każdej wizycie powinno być i jakie badania i tak było.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Jednak nie idę do dr Prądzyńskiego - przeczytałam opinie o nim i nie chcę iść, ma też słaby sprzęt.
Zadzwoniłam i zapisałam się wczoraj do pani ginekolog , ona przyjmuje prywatnie w Gdyni Dąbrówce, zapisała mnie na 4 lutego. To będzie 8 tydz ciąży, mam nadzieję, że zarodek już będzie widoczny, bo jak poszłam na pierwszą wizytę w 5 tygodniu (konsultacja/wywiad, cytologia, usg) to nic nie było widać jeszcze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jesli idziesz do Tomczyk-Małyjasiak to nie wiem czy polecam, nadaje sie chyba tylko do bezproblemowych ciaz. U mnie nie rozpoznała infekcji wewnatrzmacicznej.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Monika ja też idę 4 lutego i też będzie to 8 tydzień. Trzymam kciuki i czekam na dobre wiesci
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Do - xxx - właśnie do tej dr idę.
No zobaczymy, w każdym bądż razie nie muszę przecież do niej iść po raz kolejny jak mi się nie spodoba.....nawet jak mi 4 lutego założy kartę ciąży to mogę zmienić lekarza.
xxx - ale dzięki za opinię.

inka - pozdrawiam i również czekam na dobre wieści :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika, domyślam się, że jesteś z okolic Dąbrowy :)
Ja polecam dr Jana Grążawskiego. Przyjmuje na NFZ w przychodni Dąbrowa-Dąbrówka w Gdyni.
USG na każdej wizycie, bez problemu daje kierowania na badania, nawet na toxo i cytomegalię. Prowadziłam u niego ciążę. Na co dzień pracuje w szpitalu na Zaspie.
Jak powiesz, że jesteś w ciąży to zapiszą cię na szybki termin, tak żebyś zdążyła z pierwszą wizytą przed 10 tyg
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Jestem z Rumi :)
ale bardzo dziękuję Monika12345, jak coś mi się nie spodoba to na kolejną wizytę do pana dr zapiszę się.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czytam powyższe posty i nie wierzę... Jaki jest sens chodzenia do lekarza prywatnie i w ramach NFZ? I to nawet do tego samego lekarza??
Jeżeli komuś mało wizyt w ramach NFZ - to rozumiem, wybiera opcję wizyt prywatnych i czestszych. Ale po co wtedy jeszcze w ramach NFZ?
Nie pomyslicie kobiety o tym, że może komuś innem, bardziej potrzebującemu, kogo nie stać prywatnie zabieracie miejsce??

I od razu uprzedzam - sama jestem obecnie w ciąży, ale nie pomyślałam nawet żeby pójść dodatkowo w ramach NFZ, skoro mam wizyty prywatne... I niech skierowanie na bezpłatne badania nie bedzie tutaj argumentem. Stać ciebie na prywatne wizyty, to wierzę że stać też na te badania płatne.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 17
Ale ktoś tak samo płaci składki i ma prawo korzystać z publicznej służby zdrowia jak sie podoba. Ja patrzę na to inaczej - płace już duze pieniądze za prowadzenie ciąży to czemu mam nie skorzystać z bezpłatnych badań, które mi się należą. Za poród też mam zapłacić?
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ja wychodze z zalozenia "po co dawac lekarzom dwa razy w lape". Nie dosc, ze skladki zus sa kosmiczne to nie rozumiem powodu by z nich NIE skorzystac- w koncu sama za nie place. Wizyty prywatne tylko w drodze wyjatku, gdy jest u mnie jakas pilna potrzeba
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Mala, niekoniecznie. Chodziłam prywatnie, gdy mnie coś niepokoiło, często najpierw pytając w przychodni, czy mnie przyjmie, a wiadomo, jak jest, jak się nie ma umówionej wizyty. Na te prywatne wizyty kombinowałam z finansami domowymi żeby mieć, w życiu nie byłoby mnie stać na prywatne badania. Dodatkowo, lekarz do którego chodziłam (kiepsko wybrałam) nie miał ekstra sprzętu i na te wszystkie genetyczne kierował mnie 'dalej' i tutaj szłam na nfz, gdzie pan miał dobry sprzęt :) każda ma swoje powody, nie nam oceniać.
Leżałam na patologii, p. Grążawski to bardzo dobry lekarz, stanowczy i konkretny.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Zgadzam się w 100% z Mileczką.
Po pierwsze jest mi zabierana znaczna część pensji żebym mogła bezpłatnie korzystać ze służby zdrowia więc to robiłam. A że moje życie poukładało się tak, że wcześniej straciłam ciążę, a następnie o kolejną długo się starałam to wolałam co jakiś czas iść prywatnie do kogoś z lepszym sprzętem upewnić się wszystko jest ok. A kasa wiadomo...nie mam walizki pieniędzy w szafie ale dla zdrowia dziecka i własnego spokoju wszystko - kombinowało się tak z budżetem żeby było.
Więc Mała masz prawo do własnego zdania, ale nie oceniaj wszystkich jedną miarą.
image
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
Jeśli jesteś z Rumi to polecam Ci lek. Sieg z przychodni Biała Rzeka.Co prawda pracuje on w Lęborku. Ja prowadziłam u niego ciąże wysokiego ryzyka. Na każdej wizycie USG, wszystkie badania, skierowanie do poradni diabetologicznej przy niewielkim wzroście TOG,od 28tyg KTG przed każdą wizyta.Może niezbyt gadatliwy ale dokładny i punktualny. Przyjmuje na NFZ.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Z Rumi polecam w 100000% dr Holke chodzę ma NFZ do Panaceum w Rumi. Prowadzi moją ciążę wszystkie badania na skierowaniu i na każdej wizycie USG.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Chciałam się do niej zapisać ale ma długie terminy ;(
Tak mi powiedziała w połowie stycznie położna tam - że najbliższy termin - marzec.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
hym być może , ja się jakoś załapałam całe szczęście,bo prywatnie nie wyrobiłabym finansowo. Może zapisz się do niej, a wcześniej pójdź prywatnie ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Monika jak u ciebie? O której masz lekarza. Ja dopiero wieczorem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Hej :)

Ja zapisałam się do innego lekarza - i mam termin na pojutrze na godz. 16:00 ;)
Daj znać jak u Ciebie.
Ja też napiszę w piątek co u mnie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Holke przyjmuje tez na Derdowskiego w przychodni jesli chodzi o Rumie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Monika, ja już po wizycie. Piękny zarodek z bijącym serduszkiem:-) 8 tydzień się zaczyna:-) Czekam na Twoje dobre informacje:-)
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 3
Cieszę się :)
Gratuluję, ja już nie mogę doczekać się piątku :)
A Ci chciałam napisać, że zauważyłam, ze tyję, ogólnie jestem osobą puszystą, ale troszkę przytyłam, brzuszek też :)
Pozdrawiam serdecznie :)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 4
inka super wiadomości, gratulacje!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
I po co ktoś minusuje moją wypowiedż ?? Pewnie jakiś troll....
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3
inka, ode mnie również gratulacje :)
i po co były te nerwy? ;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
dziękuję dziewczyny:-) nerwy faktycznie niepotrzebne ale jak się stara rok i przeżyło jedno poronienie to człowiek już nie myśli tak logicznie:-)

Monika do piątku szybko czas zleci:-) i nie martw się ja też zdecydowanie mam nadwagę:-)
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 2
Zadzwoniła do mnie przed chwilą pani położna z przychodni i powiedziała mi, że pan dr jest w szpitalu i ona wszystkim przekłada wizyty.
Zapisała mnie na przyszły piątek.
Czyli jeszcze tydzień muszę poczekać na wizytę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika wytrzymasz? Ja bym się wykończyła nerwowo:-)
a tą wizytę masz prywatną czy na NFZ? Bo jak prywatnie to może idź do innego
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
inka - no na nfz idę.....nie stać mnie prywatnie - 150 zł za wizytę,
muszę tydzień wytrzymać.....dzwoniłam teraz do innych przychodni i terminy na marzec....wiec wolę tydzień poczekać.
Pan doktor w szpitalu bo operacja na woreczek żółciowy - kamienie.
No mam pecha, a tak cieszyłam się na dzisiejszą wizytę.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
no to trzymam kciuki i postaraj się nie denerwować:-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
inka, gratulacje!!! bardzo się cieszę!!!:))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
dziękuję:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Wróciłam od ginekologa. Jest to początek 10 tygodnia ciąży.
Pan dr zrobił mi usg przezpochwowe, powiedział, że jeszcze nic nie widać w pęcherzyku i wypisał skierowanie na betę hcg.
W poniedziałek rano pójdę zrobić i z wynikiem w przyszły piątek do gina czyli za tydzień.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika, na pewno 10 tydzień? Nie chce Cię martwić, ale na tym etapie ciąży powinno być już widać fasolkę z bijacym serduszkiem. Chyba że lekarz się pomylil co do tygodnia albo miał jakiś przedpotopowy sprzęt...
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak początek 10 tygodnia. Położna też mi tak dziś powiedziała, no i wg moich obliczeń też.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika a kiedy miałaś ostatnią miesiączkę. Ja miałam 18 grudnia i jest teraz początek 9 tygodnia. Też nie chcę Cię martwić ale w 10 tygodniu powinien być już widoczny zarodek no chyba, że lekarz ma bardzo słaby sprzęt
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jakiego ginekologa w trójmieście polecacie z bardzo dobrym usg na nfz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Dokładnie zarodek z bijącym serduszkiem czasem widać już w 6 tygodniu! Coś chyba sprzęt mu nawala. Sorki ale to niemożliwe żeby to już był 10 tydz i nic nie widać :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chyba ze jest to puste jajo plodowe to niestety nie bedzie wdac zarodka:(
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Monika kiedy miałaś ostatnią miesiączkę?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
inka - już odpowiadam. Ostatnią miesiączkę miałam w dniach od 3 do 7 grudnia 2014 r. Potem od 14 grudnia dni płodne i były zbliżenia z narzeczonym, i w dni płodne i owulację....no tak już napiszę .
A 31 grudnia miałam mieć kolejny okres i nie dostałam. Po czym zrobiłam test i wyszedł pozytywny. Zrobiłam jeszcze w kolejnych dniach 3 testy - wynik pozytywny . W tych testach - mocne dwie wyrażne kreski. 2 stycznia byłam na krwi beta i wyszło, że ciąża.
Kurcze magda - puste jajo płodowe ? ale się zmartwiłam....
Ale w poniedziałek idę na krew beta i we wtorek po wynik a w piątek znowu do tego gina z wynikiem bety.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
To faktycznie jest 10 tydzień. ja bym poszła szybko prywatnie do dobrego lekarza
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nie stać mnie prywatnie .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 8
Kochana, a może zgłoś się na IP ? Powiesz, że masz bóle itd. Obowiązkowo muszą zrobić usg. Często tam mają dużo lepszy sprzęt i powiedzą Ci, co jest grane. Pozdrawiam
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
Dziękuję wszystkim za rady.
Mam nadzieję, że w piątek zobaczę fasolkę .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika wybierz się chociaż na USG , we Wrzeszczu na grunwaldzkiej w spółdzielni USG kosztuje 60zl , co prawda będzie tylko USG ale BD wiedzieć na czym stoisz . lub obdzwon wszystkich lekarzy na NFZ i spróbuje dostać się gdzie kolwiek jak najszybciej .

A miesiączki mialas regularne ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Regularne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na bete możesz iść nawet jutro, bruss, invicta i wszystkie szpitale działają. Kolejną powtórz obowiązkowo w poniedziałek w tym samym laboratorium. Koszt nie tak duży jak za usg czy wizytę prywatną, a będziesz chociaż trochę spokojniejsza. W 10 tygodniu ciąży powinno być widać wszystko, a już na pewno bijące serduszko. Tak na dobrą sprawę to za dwa tygodnie powinnaś mieć pierwsze porządne usg - w 12 tygodniu (masz już zarejestrowaną wizytę na takie badanie? nawet w gabinetach prywatnych trzeba na nie czekać). Podaj chociaż nazwisko lekarza, który Ciebie przyjmował?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
żabolinka - przyjął mnie dzisiaj ginekolog Adam Prądzyński.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie znam, pobieżnie poczytałam opinie o nim i powiem szczerze, że sama na pewno nie wybrałabym tego lekarza, a już na pewno nie do prowadzenia ciąży. W takiej sytuacji, bez wahania udałabym się na izbę przyjęć do szpitala, bo bez sensu się przez tydzień stresować, prawdopodobnie niepotrzebnie. Trzymam kciuki.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ręce mi opadły ale nie będę się rozpisywać. W każdym razie życzę
Ci wszystkiego najlepszego i trzymam kciuki.
Pamiętaj tylko, że dziecko samo o siebie nie zadba i to Ty jesteś za to odpowiedzialna.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0
Żeby się nie denerwować idź na USG na IP. Ja tak zrobiłam i zobaczyłam, jak wygląda sytuacja. Stres nie zrobi dobrze maleństwu, a 10 tc. to najwyższa pora ma serduszko. Nikt cię z IP nie wygoni, wystarczy powiedzieć, że czujesz pobolewanie. Tu przecież chodzi o dziecko.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Beta w brussie 35 zł+ 5 pobranie, x2 masz 80 zł, lepiej iść na usg. Beta Ci w tym wypadku nic nie pomoże. Albo jak piszą dziewczyny, jedz na IP, tam od razu robią usg. W 10 tygodniu przeważnie już widać czlowieczka z rączkami i nóżkami...
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
świetna gin jest na jakolczej w gdańsku jak sprawa jest pilna to od reki przyjmuje od razu robi usg ja jestem w 8 tyg do czwartku tez siedzialam jak na szpilkach tym bardziej ze 2 tyg temu na sor ginekologicznym jak byłam z niewielkim plamieniem powiedziano mi ze nic z tej ciąży nie będzie i chcieli mnie skrobać ale sie nie zgodzilam tydzien temu poszlam do pani doktor na jaskolcza i powiedzialam jaka jest sytuacja to mnie zbadala i powiedziala ze skoro pechezyk ladnie rosnie to czekamy a teraz w czwartek okazalo okazalo sie ze fasolka ma juz 7,4 mm i pieknie bijace serducho
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A druga sprawa- ok 10 tygodnia beta zaczyna "zwalniac", zaczynają się mniejsze przyrosty niż na początku ciąży, więc wynik na pewno nie będzie miarodajny. Także zamiast tracić kasę na robienie bez sensu bety, idź na usg.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie stac Cię na wizytę prywatną, a na dziecko będzie Cię stac? Mleko, pampersy, ciuszki, czasem lekarstwa? Nie rozumiem podejścia :/
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 5
Przyjmijmy ze dziewczyna ma 'kryzys' finansowy. Co każdemu może się zdarzyc .

Ale nie ukrywając , którąś z dziewczyn wyliczyla koszt bety która wynosi 80zl (jeśli dobrze pamiętam)
USG kosztuje najtaniej 60zl we Wrzeszczu.
IP free .
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale ja dostałam skierowanie na zrobienie bety od gina wczoraj.
I w poniedziałek idę raniutko zrobić.
I za to nie płacę.
A bez skierowania beta kosztuje - 35 zł.
Dziewczyny - zadzwoniłam dziś do ginekologa - innego, i jestem umówiona na wizytę w poniedziałek póżnym popołudniem.
Prywatnie idę, powiedziałam pani ginekolog o co chodzi, ze sie bardzo denerwuję, bo jest 10 tydz ciąży , a lekarz wczoraj powiedział, że jeszcze nic nie widać. Ona powiedziała, że w poniedziałek mam przyjechać do niej. Ona ma super dobry sprzęt.
I konsultacja + usg przezpochwowe - 100 zł. Pożyczyłam kasę i jadę na wizytę.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5
Izba przyjęć jest od przypadków nagłych, wymagających natychmiastowej interwencji lekarzy. Jeżeli dziewczyna nie krwawi, nie ma ostrych bólów brzucha, to po co jechać? To tylko niepotrzebne zapychanie miejsca tym, którzy naprawdę tej pomocy potrzebują. Trzeba zacisnąć zęby i poczekać do wizyty, te kilka dni i tak nic nie zmieni. Jeśli ciąża przestała się rozwijać to i tak ze szpitala odesłaliby ją do ginekologa, bo potrzebne jest skierowanie.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 2
Swoją drogą, dramat, że człowiek musi pożyczać 100zł bo nie ma tyle.
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja mam np.ciuszki po pierwszym dziecku, karmiłam piersią 1,6 roku i myślę, że dziecko nie jest takie drogie. Pieluchy, leki, zabawki to moim zdaniem nie majątek.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 9
ja jestem dopiero w 8 tyg a znajomi już mnie zarzucają rzeczami począwszy od ciuszków na minimum do 3 roku życia skoczywszy na wózku leżaczku itp a nie oszukujmy sie dziecko tak szybko rośnie ni ma co gardzić i dziwaczeć ze musi być nowe
http://olx.pl/oferta/akwarium-300l-CID103-IDdTiYH.html
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4
No faktycznie utrzymanie dziecka to nie majątek biorąc pod uwagę to,że ma się problem z kwotą 100 zł .Dziecko nie jest drogie?Będzie żyło powietrzem,resztę może ktoś pożyczy,da .
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 2
co fakt to fakt ja nie mając środków bym sie nie zdecydowała ale w życiu zdarzają sie chwilowe kłopoty
http://olx.pl/oferta/akwarium-300l-CID103-IDdTiYH.html
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Tak najlepiej zaglądać komuś w kieszeń i robić z dziewczyny patologie. Ja też nie miałam na prywatne wizyty i w sumie na myśl mi to nie przyszło co nie znaczy, że dziecko nie ma co jeść lub czegoś mu brakuje. Teraz ma już 6 lat i jak dzieci z dzielnicy przyszły się pozbawić to były w szoku, że tak ma w pokoju i tyle zabawek. Co akurat dla mnie nie jest czymś nadzwyczajnym. Też miałam siuszki od siostry i kuzynek a jak miałam kaprys to kupiłam dziecku to co chciałam aby miał. Teraz nie ma 100 zł a zanim będzie dziecko to sytuacja będzie inna. My w zimę też mamy lekki kryzys bo mąż tynkarz a w zimę tynków się nie robi przy mrozach ale jakoś nie głodujemy.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 5
Nazywasz swoje dziecko kija nicka? Pozdrawiam Cię zabko
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Monika, i jak?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wariatka normalnie, pewnie będziesz co 2 tyg. robiła teraz usg
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4
Monika jak u Ciebie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny - dopiero teraz jestem w stanie napisać Wam, ponieważ leżę, mam odpoczywać, leżeć, nie przemęczać się.
Miałam chwilowy problem z kasą - kilkudniowy. A tak z kasą jest okej.
W niedzielę trochę zaczęło mnie pobolewać podbrzusze, ale leciutko jak na okres - tak ćmiło. W nocy z ndz / poniedz nie bolało.
W poniedziałek o 7:00 poszłam do przychodni ze skierowaniem na betę hcg. Pobrali mi krew.
Wróciłam do domu, zaczęło po godz. 8:00 boleć podbrzusze, ostry, silny ból. Weszłam pod prysznic, pod letni prysznic ale nie zdążyłam nawet puścić wody , gdy tylko stanęłam we wannie - to trysnęła ze mnie krew i skrzepy. Zawołałam mamę , ona zadzwoniła po pogotowie, ale powiedzieli, że nie mają wolnych karetek i żebym jak najszybciej pojechała z kimś do szpitala. Ubrałam się, w majtki całe opakowanie waty, płakałam z bólu - miałam bardzo silne skurcze w podbrzuszu, chwilę póżniej ustawały, i znowu silne skurcze. Spakowałam torbę do szpitala, wzięłam ze sobą wszystkie wyniki - grupa krwi, toxo, glukoza, mocz, zaświadczenie o ciąży, zdj usg jak byłam w 5 tyg u gina, czyli zdj pustego pęcherzyka.
Do szpitala weszłam zgięta wpół , z bólu nie wytrzymywałam, wzięli mnie bez kolejki na IP do gabinetu, tam wywiad ze mną , i obok do gabinetu ginekologa na badanie wziernikiem i usg przezpochwowe. Dziewczyny - mocno krwawiłam, jak z kranu i skrzepy, kozetka, siedzisko fotela, podłoga - zabrudziłam. Wszyscy byli mili i serdeczni do mnie. Ginekolog powiedział, ze jest pusty pęcherzyk ciążowy, rozpłakałam się, powiedział, abym się przebrała i na oddział pojadę wózkiem do szpitala - na oddział położniczo - ginekologiczny.
Zawieziono mnie do salki 3 osobowej - byłam sama tam, a ponieważ rano jadłam śniadanie i piłam pepsi (dwa łyczki) to anestezjolog powiedział, że mnie zaintubuje - rurka w gardle. Usłyszałam też jak powiedział przedtem do położnej - że nie możemy czekać bo ta kobieta nam się wykrwawi. Zawiezli mnie na łóżku do sali zabiegowej, kazali rozebrać się z bielizny i na fotel ginekologiczny, pamiętam tylko słowa anestezjologa, że wszystko będzie dobrze i, że położy mi na ustach i nosie maskę i mam spokojnie oddychać. Pamiętam tylko, że zrobiłam kilka oddechów i.....nic nie pamiętam, ani wybudzenia, ani jak się znalazłam z powrotem z fotela na łóżku, ani jak w sali. Obudziłam się przed 13:00, już nie bolało prawie podbrzusze, ale krwawiłam jeszcze. Po 17:00 wyszłam ze szpitala - ktoś po mnie przyjechał, ponieważ pani doktor powiedziała mi, że sama nie mogę wracać do domu, bo mogę zasłabnąć itd.
Dostałam receptę na antybiotyk i biorę co 12 godzin.
Troszkę krwawię, troszkę boli podbrzusze.
Płaczę od poniedziałku, dlaczego mnie to spotkało, dlaczego w ogóle tak się dzieje...tak się cieszyłam. Pani doktor mnie uspokajała, powiedziała mi, że lepiej tak się stało to poronienie, i w dodatku pusty pęcherzyk ciążowy niż jakbym była np w wyższej ciąży z dzieciątkiem i poroniła. Dziewczyny jest mi strasznie przykro i cały czas łzy lecą. To był 10 ty tydz. Narzeczony jest wspaniały, pociesza, trzyma na duchu, jest przy mnie .
Pozdrawiam dziewczyny . Inka - powodzenia Ci życzę.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5
Monika nie potrafię wyrazić jak strasznie mi przykro. Wiem, że jest Ci bardzo ciężko:-( okropne to wszystko i niesprawiedliwe.
Trzymaj się Kochana.
Ja po moim poronieniu pocieszałam się, że to był tak wczesny etap.
Wiem, że to słabe pocieszenie ale nie ma dobrych słów aby wyrazić tą rozpacz i poczucie niesprawiedliwości.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
inka dziękuję - ale nic nie jest w stanie mnie pocieszyć. W tej chwili leżę, boli leciutko podbrzusze. Po wypis w piątek mam przyjechać.
Bardzo chcemy mieć dzidzię.
Ale czytałam w necie, że pusty pęcherzyk ciążowy zdarza się raz i już drugi raz nie przydarzy się to.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4
Monika, u mnie pierwsza ciąża też zakończyła się pustym pęcherzykiem i zabiegiem łyżeczkowania w 12 tc. Psychicznie było mi bardzo ciężko...ale nie poddawaj się, następnym razem musi być wszystko dobrze.
Ja teraz jestem w 6 m-cu ciąży i wszystko jest na dobrej drodze. Także głowa do góry, doczekasz się dzidziusia :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję Wam bardzo za słowa otuchy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi też jest przykro, trzymam kciuki, żeby następnym razem wszystko było dobrze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika ściskam Cię ciepło i trzymaj się!!!! Bardzo mi przykro, ale jak wiadomo nasze słowa nie ukoją bólu .. Już niedługo doczekasz się maleństwa jestem pewna!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika trzymaj się wiem jakie to ciężkie ja po poronieniu w lipcu zeszłego roku popadłam w depresje ale poszłam do psychologa który mi bardzo pomógł nauczyłam się ze warto rozmawiać o tym co się czuje, i trzeba myśleć pozytywnie . U mnie było już serduszko które przestało bić w 8 tyg do tego okazało się ze mam dysplazje szyjki macicy i po całej masie badan okazało się ze trzeba zrobić konizacje szyjki która miałam mieć 9 marca i byłam przekonana ze nie będziemy już mogli mieć dziecka ,ale życie bywa tak przewrotne ze pod koniec lutego okazało się ze jestem w ciąży oczywiście nie obyło się bez strachu ponieważ maleństwo nie chciało się pokazać a w tej chwili jest już dobrze ale od samego początku jestem na zwolnieniu lekarskim pani doktor stwierdziła ze co prawda jest to ciąża zagrożona ale pięknie się rozwija i mam wizyty raz w tygodniu.
http://olx.pl/oferta/akwarium-300l-CID103-IDdTiYH.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika podczytywałam twój wątek,trzymałam kciuki. Bardzo współczuje.

Może doda ci otuchy, że takie sytuacje się zdarzają, a potem są zdrowe maleństwa. Ja poroniłam i łatwy to nie był czas, a teraz cieszę się z naszego 2 miesięcznego zdrowego szkraba. I wierzę, że ma maleńkiego anioła stróża ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bardzo Wam dziękuję za wsparcie i słowa otuchy.
Pozdrawiam serdecznie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Współczuję Ci bardzo, wiem co przeżywasz :(
Poroniłam 3 razy, ale na szczęście mam 2 zdrowe córy :)
Pozdrawiam i trzymaj się
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A co powiecie kochane na zajście w ciąże dwie w odstępie 3 tygodni. Z prawego jajnika dwa jajeczka. Jedna ciąża tuż po miesiączce a druga w fazie owulacji. Jedno poroniłam zaś drugiego nie mogą znaleźć ani w macicy ani poza nią. BHCG rośnie ciąża 6 tygodni strach straszny a zarazem ból bo straciło się maleństwo. Najgorsze jest czekanie . Krwawienia nie ma obecnie jedynie tylko bardzo obrzmiale piersi senność i siusianie na potęgę. Czy jest szansa że może być tak wczesna że nie jest do wychwycenia na usg. ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też jestem po 2 poronieniach, niedawno zrobiłam test ciazowy no i radość dwie kreski. Na wszelki wypadek przepisane mi Dhupaston.Po tygodniu poleciała na usg, 4 tc widoczny tylko pęcherzyk, Pani doktor kazała przyjść za tydzień,po tygodniu 5 tc i 2 dni, w dalszym ciągu nie widać zarodka tylko pęcherzyk i już czarne myśli w głowie :( Niby piersi mam nadal nabrzmiale ale już nie mam nudności, jutro odbieram pierwsza B hcg i zrobię kolejna ale nawet jeśli wzrośnie to i tak nadal będę pewna obaw bo podobno w momencie kiedy ciaza jest pezzarodkowa to beta będzie rosła :( Boję się ponownego usg, nie chce usłyszeć że tym razem nic z tego
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W internecie też co lekarz to inne informacje, jedni piszą że w 6 tygodniu moze jescze nie byc ywidiczniony na usg zarodek inny że w 5 już powinien być plus bicie serca, wiele informacji jest bardzo nie spójnyvh, chyba lepiej wogole nie czytać tego co piszą ale weź i nie czytaj jak człowiek szuka potwierdzenia żeby chociaż była jakaś namiastka nadziei że to normalne że będzie dobrze
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Przeprowadzka- jaka firma? (36 odpowiedzi)

Jak w temacie, macie sprawdzona i niezbyt droga firme do przeprowadzek?Moze jakis forumkowy maz...

Jeszcze raz praca.. :/ telemarketing..? (23 odpowiedzi)

Nie wiem czemu, ale nie mogę się zalogować.. :/ później spr na laptopie.. Wcześniej zakładałam...

księgowa?? czy warto? (36 odpowiedzi)

post dotyczył będzie pracy.. a właściwie jej zmiany...obecnie pracuję jako powiedzmy pracownik...

do góry