Od siebie polecam dwa sprawdzone:
- Niewielki magazyn energii (akumulator Li-FePO 2 kWh z wbudowaną przetwornicą) pozwolił mi utrzymać lodówkę, router i kilka punktów LED przez 10 h podczas...
rozwiń
Od siebie polecam dwa sprawdzone:
- Niewielki magazyn energii (akumulator Li-FePO 2 kWh z wbudowaną przetwornicą) pozwolił mi utrzymać lodówkę, router i kilka punktów LED przez 10 h podczas ostatniej, marcowej przerwy w dostawie prądu. Taki zestaw kosztuje mniej niż mały agregat spalinowy, nie wymaga paliwa ani hałaśliwej pracy, a ładuje się z PV albo zwykłego gniazdka.
- Zawór antyzalaniowy z czujnikiem Wi-Fi odcina wodę natychmiast po wykryciu wycieku. W praktyce oznacza to koniec stresu związanego z pękniętymi wężykami do pralki i realną oszczędność, bo ubezpieczyciel dał mi zniżkę za aktywne zabezpieczenie.
zobacz wątek