Re: budzenie się niemowlaka z przeraźliwym płaczem wiele razy w ciągu nocy
hej :)
to ja jestem tą forumką co zakładała wątek o płaczliwym dziecku... i niestety moja teoria z odstawieniem marchewki ze słoiczka się nie sprawdziłą... niestety :/
poprawa...
rozwiń
hej :)
to ja jestem tą forumką co zakładała wątek o płaczliwym dziecku... i niestety moja teoria z odstawieniem marchewki ze słoiczka się nie sprawdziłą... niestety :/
poprawa był na 1-2 dni a potem znów to samo...
w dzień ryki, wycie i stekanie a w nocy pobudki co 0,5-1 godz :/
próbowałam na noc dawać viburcol, paracetamol, żel nna dziąsła bo myślałam, że jej coś dolega, boli, ale poprawy żadnej nie było. Już padam na pysk :/ a jeszcze jest starsza córa :/
nie wiem czy ona to robi złośliwie, bo jak tylko położę ją w dzień żeby sama chwilę pobyła to zaraz jest wycie jakby ją obdzierali ze skóry :/ w nocy tez tylko przytulę to zasypia a jak chce odłożyć do łóżeczka to albo zaraz otwiera oczyska albo budzi się ponownie za godzinę :/
ale dziś już nie wyrobiłam i poszłam z nią do lekarza. pediatra ją osłuchała, obadała i nic nie wyszło. Brzuszek miękki, uszka, gardło zdrowe, osłchowo wszystko ok.
Ale dała skierowania na badania krwi, moczu, kału, TSH. Jutro idziemy, zobaczymy co wyjdzie... ale mam podejrzenie że we krwi wyjdzie jej jedynie wysoki poziom złośliwości ;)
bo jak wezmę ją na ręce to od razu dziecko się zmienia... śmieje się, zaczepia...
no ale chcemy ją przebadać żeby wszystko było jasne
ja już nie wyrabiam... wczoraj w dzień miała 2 drzemki po pół godziny a w nocy nie dość że się budziła co chwile to jeszcze sobie urządziła 2,5 godzinną posiadówkę :/ bo jej się spac nie chciało :/ wrrrrrrrrr....
zobacz wątek