Widok
Ja miałam trochę inny przypadek z butami la boda ale częściowo dotyczy to też farbowania więc może pomogę.
Otóż moja historia jest taka, że w ślubnych butach firmy la boda złamał mi się obcas! tzn. można powiedzieć że odpadł w całości:/ tak tak koszmar!! na szczęście miało to miejsce w niedziele podczas sesji zdjęciowej! (całe szczęście, że nie w trakcie wesela bo nawet nie pomyślałam o tym żeby zaopatrzyć się w jakieś zapasowe buty!) No więc zaraz w poniedziałek udałam się z butami do salonu sukien ślubnych z reklamacją z uwzględnieniem że preferowany sposób rozpatrzenia reklamacji to zwrot pieniędzy za ów buty ponieważ białe buty już mi się nie przydadzą do niczego. po ok 2 tyg. dostałam wiadomość z salonu że moje buty zostały naprawione bo obcas wystarczyło tylko na nowo przybić. Dodatkowo w związku z tym że żądałam zwrotu gotówki producent zaproponował mi nieodpłatne w ramach reklamacji pofarbowanie butów tak aby było możliwe używanie butów w przyszłości. Więc pomyślałam fajny pomysł i zgodziłam się na pofarbowanie:) ciężki miałam wybór z kolorem bo za dużego wyboru kolorystycznego to oni nie mają:( farbowanie butów miało trwać tydzień po 3 tyg. braku odzewu ze strony salonu skontaktowałam się z Panią i dowiedziałam się że buty przyszły do salonu ale były pomalowane w tak fatalny sposób, że Panie z salonu odesłały je z powrotem bo efekt końcowy farbowania nie był zadowalający!! Producent kolejne 3 tyg. zajmował się farbowaniem moich butów!! po moich ponownych próbach kontaktu z salonem dowiedziałam się że producent bardzo przeprasza za opóźnienia i w ramach przeprosin miałam otrzymać nawet drobny prezent (którego notabene w ogóle nie ujrzałam!!). Ja co prawda moich ślubnych butów już później w ogóle nie widziałam więc nie wiem jak wyglądało to farbowanie, ale Panie z salonu stwierdziły że takiego efektu końcowego nie akceptują ponieważ było to wykonane bardzo nieestetycznie:/ zacieki na obcasach były straszne! po 2 miesiącach pobytu moich butów u producenta salon został poinformowany, że niestety producent nie jest w stanie pofarbować moich butów w taki sposób jaki oczekują Panie z salonu, i zdecydował się oddać mi pieniądze. a więc koniec końców reklamacja została rozpatrzona tak jak chciałam, i tym sposobem dostałam zwrot gotówki:)
także nie do końca mogę się wypowiedzieć co do jakości farbowania bo nie widziałam efektu końcowego ale skoro Panie z salonu mówiły że było to wykonanie nieestetycznie to pewnie tak było....
Wszystko zależy w jakim stanie są Twoje buty.
Otóż moja historia jest taka, że w ślubnych butach firmy la boda złamał mi się obcas! tzn. można powiedzieć że odpadł w całości:/ tak tak koszmar!! na szczęście miało to miejsce w niedziele podczas sesji zdjęciowej! (całe szczęście, że nie w trakcie wesela bo nawet nie pomyślałam o tym żeby zaopatrzyć się w jakieś zapasowe buty!) No więc zaraz w poniedziałek udałam się z butami do salonu sukien ślubnych z reklamacją z uwzględnieniem że preferowany sposób rozpatrzenia reklamacji to zwrot pieniędzy za ów buty ponieważ białe buty już mi się nie przydadzą do niczego. po ok 2 tyg. dostałam wiadomość z salonu że moje buty zostały naprawione bo obcas wystarczyło tylko na nowo przybić. Dodatkowo w związku z tym że żądałam zwrotu gotówki producent zaproponował mi nieodpłatne w ramach reklamacji pofarbowanie butów tak aby było możliwe używanie butów w przyszłości. Więc pomyślałam fajny pomysł i zgodziłam się na pofarbowanie:) ciężki miałam wybór z kolorem bo za dużego wyboru kolorystycznego to oni nie mają:( farbowanie butów miało trwać tydzień po 3 tyg. braku odzewu ze strony salonu skontaktowałam się z Panią i dowiedziałam się że buty przyszły do salonu ale były pomalowane w tak fatalny sposób, że Panie z salonu odesłały je z powrotem bo efekt końcowy farbowania nie był zadowalający!! Producent kolejne 3 tyg. zajmował się farbowaniem moich butów!! po moich ponownych próbach kontaktu z salonem dowiedziałam się że producent bardzo przeprasza za opóźnienia i w ramach przeprosin miałam otrzymać nawet drobny prezent (którego notabene w ogóle nie ujrzałam!!). Ja co prawda moich ślubnych butów już później w ogóle nie widziałam więc nie wiem jak wyglądało to farbowanie, ale Panie z salonu stwierdziły że takiego efektu końcowego nie akceptują ponieważ było to wykonane bardzo nieestetycznie:/ zacieki na obcasach były straszne! po 2 miesiącach pobytu moich butów u producenta salon został poinformowany, że niestety producent nie jest w stanie pofarbować moich butów w taki sposób jaki oczekują Panie z salonu, i zdecydował się oddać mi pieniądze. a więc koniec końców reklamacja została rozpatrzona tak jak chciałam, i tym sposobem dostałam zwrot gotówki:)
także nie do końca mogę się wypowiedzieć co do jakości farbowania bo nie widziałam efektu końcowego ale skoro Panie z salonu mówiły że było to wykonanie nieestetycznie to pewnie tak było....
Wszystko zależy w jakim stanie są Twoje buty.