Widok
buty kornecki - prosba o opinie
Jesli sa tu mamy, ktore kupuja dla swoich pociech te buty, to bardzo prosze sie wypowiedziec.
kupilismy dzisiaj buciki do nauki chodzenia tej firmy. chcielismy befado ale nie mieli rozmiaru, poza tym Synek ma wysokie podbicie i tak naprawde tylko te buciki pasowaly.
znalazlam w necie duzo negatywow, a poki nie jest za pozno moze bede mogla je jeszcze zwrocic, bo sa drogie, szkoda pieniedzy, jesli okazaloby sie, ze to porazka. z gory dziekuje.
kupilismy dzisiaj buciki do nauki chodzenia tej firmy. chcielismy befado ale nie mieli rozmiaru, poza tym Synek ma wysokie podbicie i tak naprawde tylko te buciki pasowaly.
znalazlam w necie duzo negatywow, a poki nie jest za pozno moze bede mogla je jeszcze zwrocic, bo sa drogie, szkoda pieniedzy, jesli okazaloby sie, ze to porazka. z gory dziekuje.
Z całego serca odradzam tą firmę.
Pod koniec listopada 2014r kupiliśmy córce kozaki zimowe za 150zł w sklepie firmowym Kornecki w C.H. Forum Gliwice. Na pozór buty dobrze wykonane. Po niecałych dwóch tygodniach w lewym bucie odkleił sie ozdobny pasek. Po zawiezieniu butów do reklamacji okazało się, że producent może nie uznać reklamacji ponieważ jest to element ozdobny. Już widać podejscie firmy gdzie początkowe zapewnienia ekspedientki mijają sie z rzeczywistością. Zapewniała, że jako jedyna firma na rynku uznaje reklamacje wszystkich elementów. Buty po dwóch tygodniach wróciły naprawione z reklamacji. Wszystko by było dobrze gdyby nie to, że buty kolejny raz trafiły na reklamację z tą samą usterką po ok 1 tygodniu użytkowania. Zarządaliśmy wymiany na nowe lub zwrtotu gotówki. Producent nie bierze takiej możliwości pod uwagę. Buty trafiły na reklamację. Po kolejnych dwóch tygodniach wróciły naprawione. I tutaj po raz kolejny widać olewanie klienta. Zgodnie z przepisami prawa w przypadku żadania innego rozwiązania aniżeli naprawa producent przed podjęciem kroków powinien skontaktować się z klientem w celu przedstawienia strony firmy. Ten etap został pominięty. Po kolejnym tygodniu podobna usterka wystąpiła w prawym bucie.Według przepisów prawa naprawa i wymiana produktu na nowy dokonywana jest przez Sprzedawcę nieodpłatnie. Nieodpłatność naprawy i wymiany oznacza, że Sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez Klienta, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia(mamy na myśli koszt transportu butów. W jedną stronę ok 40km tj przy trzech reklamacjach: dostawa i odbiór to aż 480km.I tutal kolejny duży minus. Skontaktowanie się z producentem (nie sklepem) graniczy z cudem. Mail, który był wysłany na dział reklamacji pozostał bez echa. Minęły już 3 tygodnie. Dodzwonienie się to dziesiątki prób i godziny spędzone przy telefonie. Po kontakcie tel Pani z działu reklamacji obiecywala, ze przekaże sprawę kierownikowi. Na obietnicach się skończyło.Pomijając aspekt finansowy buty przebywały 4 tygodnie na reklamacji. Teraz nas czeka rozwiązanie problemu ustatniej usterki. Od końca listopada minęło kilka tygodni z czego dziecko buty na nogach mialo ok 3 tygodni. Za tą cenę mogli byśmy kupić 3 pary tanich butów które z pewnością by wystarczyły na zimę.Na razie nasze koszty(obuwie + koszt dostarczenia obuwia na reklamacje) obuwia zimowego dla dziecka to ok 320 zł. Za tą kwotę mieli byśmy buty dobrej firmy.
Reasumując:
Plusy:
- miła obsługa w sklepie
Minusy:
- jakość towaru porównywana z tadnetną Chińszczyzną z tą różnicą, ze Chińszczyzna kosztuje 50 a nie 150 zł.
- kontakt z działem reklamacji to wielka porażka
- podejście firmy do klienta. Wg mnie jest to działanie na zasadzie pozbycia się bubla i zapomnienie o kliencie.
SZCZERZE RADZĘ OMIJAĆ SKLEPY KORNECKIEGO SZEROKIM ŁUKIEM.
Pod koniec listopada 2014r kupiliśmy córce kozaki zimowe za 150zł w sklepie firmowym Kornecki w C.H. Forum Gliwice. Na pozór buty dobrze wykonane. Po niecałych dwóch tygodniach w lewym bucie odkleił sie ozdobny pasek. Po zawiezieniu butów do reklamacji okazało się, że producent może nie uznać reklamacji ponieważ jest to element ozdobny. Już widać podejscie firmy gdzie początkowe zapewnienia ekspedientki mijają sie z rzeczywistością. Zapewniała, że jako jedyna firma na rynku uznaje reklamacje wszystkich elementów. Buty po dwóch tygodniach wróciły naprawione z reklamacji. Wszystko by było dobrze gdyby nie to, że buty kolejny raz trafiły na reklamację z tą samą usterką po ok 1 tygodniu użytkowania. Zarządaliśmy wymiany na nowe lub zwrtotu gotówki. Producent nie bierze takiej możliwości pod uwagę. Buty trafiły na reklamację. Po kolejnych dwóch tygodniach wróciły naprawione. I tutaj po raz kolejny widać olewanie klienta. Zgodnie z przepisami prawa w przypadku żadania innego rozwiązania aniżeli naprawa producent przed podjęciem kroków powinien skontaktować się z klientem w celu przedstawienia strony firmy. Ten etap został pominięty. Po kolejnym tygodniu podobna usterka wystąpiła w prawym bucie.Według przepisów prawa naprawa i wymiana produktu na nowy dokonywana jest przez Sprzedawcę nieodpłatnie. Nieodpłatność naprawy i wymiany oznacza, że Sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez Klienta, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia(mamy na myśli koszt transportu butów. W jedną stronę ok 40km tj przy trzech reklamacjach: dostawa i odbiór to aż 480km.I tutal kolejny duży minus. Skontaktowanie się z producentem (nie sklepem) graniczy z cudem. Mail, który był wysłany na dział reklamacji pozostał bez echa. Minęły już 3 tygodnie. Dodzwonienie się to dziesiątki prób i godziny spędzone przy telefonie. Po kontakcie tel Pani z działu reklamacji obiecywala, ze przekaże sprawę kierownikowi. Na obietnicach się skończyło.Pomijając aspekt finansowy buty przebywały 4 tygodnie na reklamacji. Teraz nas czeka rozwiązanie problemu ustatniej usterki. Od końca listopada minęło kilka tygodni z czego dziecko buty na nogach mialo ok 3 tygodni. Za tą cenę mogli byśmy kupić 3 pary tanich butów które z pewnością by wystarczyły na zimę.Na razie nasze koszty(obuwie + koszt dostarczenia obuwia na reklamacje) obuwia zimowego dla dziecka to ok 320 zł. Za tą kwotę mieli byśmy buty dobrej firmy.
Reasumując:
Plusy:
- miła obsługa w sklepie
Minusy:
- jakość towaru porównywana z tadnetną Chińszczyzną z tą różnicą, ze Chińszczyzna kosztuje 50 a nie 150 zł.
- kontakt z działem reklamacji to wielka porażka
- podejście firmy do klienta. Wg mnie jest to działanie na zasadzie pozbycia się bubla i zapomnienie o kliencie.
SZCZERZE RADZĘ OMIJAĆ SKLEPY KORNECKIEGO SZEROKIM ŁUKIEM.
Mam bardzo dobre doświadczenia z Korneckim, nawet się tak zdziwiłam, że zaczęłam czytać opinie innych i wszędzie, gdzie byłam jest Czak itp., który robi z sobie znanych powodów jakiś czarny PR tej firmie, przeklejając na forach jedno i to samo. Zobaczcie sobie na aukcjach internetowych - mnóstwo butów korneckiego, bo dzieci jak wiadomo, z nich wyrastają. Jakim cudem na aukcjach tak dobrze sprzedawałaby się chińszczyzna. Warto kupić oczywiśćie nowe, i tak robię, ale czasem udaje mi się odsprzedać, bo są naprawdę dobrej jakości. Polecam, nie ma się czego bać :)
Kupiliśmy buciki dla Naszej córki. Trzewiki, rozmiar 20. Takie białe z kwiatkami. Ładne. W domu okazało się, że wkładki w obu butach są za małe i nie dochodzą do końca palców za to jest pełno kleju. Wracamy do sklepu (Bielsko Biała). Producent ma sztywne zasady - tłumaczy ekspedientka. Zwrotów nie przyjmuje. Reklamacja - dwa tygodnie, albo wymiana - oczywiście nie na tańsze ale albo za tą samą cenę albo droższe. Mieszkamy poza Bielskiem więc wymiana. I co się okazało! Na dziesięć par butów aż osiem zawierało wady - zagięte wkładki, krzywe klejenie podbić, krótkie wkładki, masa kleju wewnątrz bucika. I na co tu wymienić. Pani w sklepie mówi - ja tu tylko pracuję:) Za tą jakość cena powinna być o połowę mniejsza.
Proszę patrzeć do środka buta przed zakupem.
Z mojej strony ODRADZAM firmę!!!!
Jutro dzwonię do rzecznika praw konsumenta.
Proszę patrzeć do środka buta przed zakupem.
Z mojej strony ODRADZAM firmę!!!!
Jutro dzwonię do rzecznika praw konsumenta.
Zgadzam się z tą opinią.Byłam stałym klientem tej firmy ale po ostatnim zakupie i reklamacji bardzo mnie r ozczarowali. Buty za blisko 100 zł dziecko założyło kilka razy w ciągu około dwóch tygodni. Po tym czasie została złożona reklamacja-buty ze srebrnych robią się czarne.Wyciera się farba ozdobna bo inaczej tego nazwać nie można. Reklamacja nie została uznana,stwierdzono ze to na skutek użytkowania.Żenada żeby buty bo kilku dniach były tak zniszczone!!Mam wrażenie że żadnej reklamacji nie uznają! Tym sposobem stracili mnie jako klienta.
Nie wiem skąd te dziwne, negatywne opinie. Rozumiem, że konkurencję boli, że w Polsce można robic naprawdę porządne, trwałe, skórzane buciki. Kupowalam bartki, kupowalam ecco, ale dopiero marka kornecki połączyła odpowiednią jakość z dobrą ceną. Dokładnie od 6 sezonów moje dzieciaki chodzą tylko w bucikach tej firmy. Także osobiście polecam
Opinie szczere i prawdziwe niestety. Bo wizualnie buciki super i do tego ta cena.... Ale zbyt pięknie być nie może, bo buty Korneckiego to buble! Nawet jednego sezonu nie przetrwają, po miesiącu użytkowania one po prostu nie wyglądają, a reklamacje odrzucane, ze względu na 'naturalne zużycie'. No maskara jakaś.
Ja dwa razy przejechałam się na Korneckim i trzeciego razu nie będzie.
Może dla ledwo chodzących dzieci się nadają, bo mało w nich chodzą, ale dla starszych biegających - w żadnym wypadku.
Jeszcze nigdy się nie spotkałam z tak nietrwałym obuwiem. Jeszcze żeby producent przyznał się do winy i chciał naprawić...
W pierwszym wypadku w trzewikach na wysokości pięty przetarła się skóra tworząc dziurę. But zaczął córkę obcierać i do chodzenia się nie nadawał ( dwa miesiące w nich chodziła na przemian z innymi butami). Reklamację odrzucono ze względu na 'naturalne zużycie'.
Sandałki całe skórzane, nie przetrwały lata, paski się poprzecierały razem z rzepami...
Jednym słowem buty naturalnie nie nadają się do chodzenia, tylko do patrzenia!!!
Ja dwa razy przejechałam się na Korneckim i trzeciego razu nie będzie.
Może dla ledwo chodzących dzieci się nadają, bo mało w nich chodzą, ale dla starszych biegających - w żadnym wypadku.
Jeszcze nigdy się nie spotkałam z tak nietrwałym obuwiem. Jeszcze żeby producent przyznał się do winy i chciał naprawić...
W pierwszym wypadku w trzewikach na wysokości pięty przetarła się skóra tworząc dziurę. But zaczął córkę obcierać i do chodzenia się nie nadawał ( dwa miesiące w nich chodziła na przemian z innymi butami). Reklamację odrzucono ze względu na 'naturalne zużycie'.
Sandałki całe skórzane, nie przetrwały lata, paski się poprzecierały razem z rzepami...
Jednym słowem buty naturalnie nie nadają się do chodzenia, tylko do patrzenia!!!
Calkowicie zgadzam sie z negatywnymi opiniami. Kupilam buty dla wnuczki bo ladne. Nie wytrzymamly nawet 3 miesiecy. Popsute suwaki, przetarte na kostkach, calkowicie pozbijane czubki, wysciolka zmechacona i poprzecierana. Jak na buty za 140 zl duzo tych uszkodzen. To przeciez buty dla dziecka, trudno sie spodziewac, ze beda staly na polce do podziwiania. Reklamacja zostala odrzucona.
Komentarz chyba zbedny.
Komentarz chyba zbedny.
Odgrzewam bo jak czytam to mi się śmiać chce.. Buty korneckiego wcale nie są ładne - ale bardzo wygodne dla dziecka. I o to chodzi. A jeśli chodzi o pozbijane czubki to pretensje do dziecka. Może były za duże? Wyściółka zmechacona? To nie zakładajcie dziecku skarpetek z ABSami. Sama mam dziecko i wiem jak taki szkrab "tyra" wszystko
Odradzam. Kupilam tam kozaki dla 14 miesiecznej corki w listopadzie 2016r. Takie srebrne z, gwiazdka. Dodatkowo kupilam sniegowce w markecie L**l. Wychodzimy na spacery codziennie na ok 1-2 godz. Cala zime. Z tym, ze czesc zimy corka.nosila sniegowce z.marketu ze wzgledu na pluche lub snieg. Kozaki Korneckiego - w trzech miejscach na zgieciu skora jest peknieta, podeszwy sa zjechane na pietach. W srodku na wysokosci piet material jest zjechany. W tym tygodniu zamierzam reklamowac. Corka juz ich nie ubierze bo noga pewnie o kolejnej imy urosnie, ale zareklamuje, moze syn kilka razy ubierze jako swoja druga.pare... Jestem zdegustowana. Moge nawet policzyc ile godzin corka miala je na.nogach :/