Widok
Mam 4 (!!!) - letnią kuzynkę. ma bardzo bigatych rodziców. Ma wszystkiego pod dostatkiem. Od małej dowiedziałam się, że najmodniejsza zabawka ostatnimi czasy to kucyki pony. I że są różne rodzaje kucyków pony. Pony - Truskawka, Pony - księżniczka, fioletowy pony, amazonka... itp. itd. To dziecko zna poza tym nazwy firm poszczególnych zabawek... Zna na pamięc każdą reklamę tv. Wierzę więc w cały ten artykuł...
Z leksza mnie to przeraża...
Narazie z leksza... ciekawe, jak rozwinie się ten zabawkowo-markowy dziecięcy świat, jak pojawią się moje dzieci :O
Z leksza mnie to przeraża...
Narazie z leksza... ciekawe, jak rozwinie się ten zabawkowo-markowy dziecięcy świat, jak pojawią się moje dzieci :O
Nawet słyszałam dziecięcą obraźliwą piosenkę zawierającą nazwy marek:
X to 'dałn' firmy Braun
nosi kalesony z firmy Sony
i ma sandały z koziej ....
A tak na serio, wszystkie te kolorowe firmowe zabawki idą szybko w kąt (wyjątkiem jest LEGO i Barbie). Pamiętam takie strasznie drogie cudo, nazywało się chyba Furby, była to maskotka, która "uczyła się" słów i mrugała oczami... Wszystkie bachory wyły w sklepach przed półkami z tą maskotką. Moja kuzynka też. Bawiła się tym pół godziny...
X to 'dałn' firmy Braun
nosi kalesony z firmy Sony
i ma sandały z koziej ....
A tak na serio, wszystkie te kolorowe firmowe zabawki idą szybko w kąt (wyjątkiem jest LEGO i Barbie). Pamiętam takie strasznie drogie cudo, nazywało się chyba Furby, była to maskotka, która "uczyła się" słów i mrugała oczami... Wszystkie bachory wyły w sklepach przed półkami z tą maskotką. Moja kuzynka też. Bawiła się tym pół godziny...