Re: chce schudnqc a gubia mnue slodycze
Swojego czasu też miałam problem z odstawieniem chipsów - niesamowicie się od nich uzależniłam, ale jakoś dałam radę. Zwyczajnie powiedziałam sobie "dość" i z dnia na dzień je rzuciłam (pomógł mi...
rozwiń
Swojego czasu też miałam problem z odstawieniem chipsów - niesamowicie się od nich uzależniłam, ale jakoś dałam radę. Zwyczajnie powiedziałam sobie "dość" i z dnia na dzień je rzuciłam (pomógł mi trochę mąż - krzywo patrzył w sklepie, kazał odkładać paczki spowrotem na półki). Teraz z wysoko podniesioną głową przechodzę obok sklepowych półek zastawionych chipsami i nic nie wkładam do koszyka.
Odnośnie problemów ze stawami. Ja mam problemy z kolanami. Swojego czasu lekarz kazał mi na jakiś czas odstawić rower i skierował mnie na rehabilitację. Lekarz rehabilitant skierował mnie na rower - 10-15 min dziennie. Kolana bolały jak cholera, po tygodniu rehabilitacji wskoczyłam na swojego niebieskiego rumaka i godzinkę pedałowałam. Ból kolan zniknął i od pół roku mam spokój.
Wydaje mi się, że spokojna, wręcz powolna, jazda rowerem (najlepiej z wykluczeniem podjazdów pod górki, wzniesienia) może być pomocna - jest to świetna forma rehabilitacji. Nie wiem na czym dokładnie polega Twój problem ze stawami, ale może warto spróbować.
zobacz wątek