Re: chce zmienić swoje życie...
ola15 doskonale Cię rozumiem. Ja jeszcze niedawno czułam się podobnie. Tyle że do moich fajeczek dochodził jeszcze codziennie browarek i czułam się okropnie, do tego urosła mi "oponka" i czułam się...
rozwiń
ola15 doskonale Cię rozumiem. Ja jeszcze niedawno czułam się podobnie. Tyle że do moich fajeczek dochodził jeszcze codziennie browarek i czułam się okropnie, do tego urosła mi "oponka" i czułam się jak dziad: nieatrakcyjna, zapuszczona i ciągle zmęczona. Wzięłam się za siebie i tak od lutego najpierw zaczęłam ćwiczyć z Chodakowską 3-4 x w tyg., a od miesiąca śmigam na siłownię (ale na zajęcia typu ABT, body pump, płaski brzuch, spining itp.), na początku wracałam mega zmęczona, jeszcze bardziej niż wcześniej, ale teraz z czasem dodaje mi to wręcz energii, biegam na te zajęcia 4-5 razy w tyg. i nie wyobrażam sobie jak ja mogłam wcześniej nie ćwiczyć, przecież ja kocham ruch! :) Ciało mi się pięknie wyrzeźbiło, schudłam 17 kg., browar odstawiłam zupełnie, fajeczki (paczka na miesiąc), sporadycznie popalam. Odwagi dodają mi bezcenne spojrzenia mężczyzn na ulicy ;)
zobacz wątek