Re: chlustające ulewanie
Niezapominajko, u nas to trwało długo, kilka miesięcy, zanim całkowicie minęło. Ale fakt, że duża czasu mi zajęło, żeby wyłapać alergeny - np nie od razu zrezygnowałam z drobiowego mięsa, czy soi....
rozwiń
Niezapominajko, u nas to trwało długo, kilka miesięcy, zanim całkowicie minęło. Ale fakt, że duża czasu mi zajęło, żeby wyłapać alergeny - np nie od razu zrezygnowałam z drobiowego mięsa, czy soi. Obserwacja małego pozwoliła mi w miarę ogarnąć temat i pozbyć się zmian skórnych i ulewania. Na to jednak trzeba czasu :( a z alergią zmagamy się do dziś, choć Bartek ma prawie 2,5 roku.
zobacz wątek