Odpowiadasz na:

Re: chrzest-dylemat

My zaprosiliśmy tylko chrzestnych na obiad do restauracji bo mamy małe mieszkanie. Jakimś rozwiązaniem jest chrzest w dzień powszedni i to praktykuję się ostatnio w kościołach.
Nie można... rozwiń

My zaprosiliśmy tylko chrzestnych na obiad do restauracji bo mamy małe mieszkanie. Jakimś rozwiązaniem jest chrzest w dzień powszedni i to praktykuję się ostatnio w kościołach.
Nie można dać się zwariować, to jest ważny dzień dla dziecka i rodziców, trzeba się zastanowić czego oczekuje się po chrzcinach. Moim zdaniem te uroczystości z zasiadaniem całej rodziny - babcie, ciocie, kuzynowie do stołu nic nie wnoszą. Można zaprosić wszystkich na roczek jak już Bobas będzie więcej rozumiał. Ale to tylko moje zdanie.

zobacz wątek
14 lat temu
*madzia26

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry