Re: ciąża a koty ?
Kopia mojj wypowiedzi z weselnika:
MIalam kota, mam kotę (wzięliśmy ją na kilka dni przed pozytywnym testem). Nie jestem odporna na toxo, ale:
1. to nie kontakt z kotem jest...
rozwiń
Kopia mojj wypowiedzi z weselnika:
MIalam kota, mam kotę (wzięliśmy ją na kilka dni przed pozytywnym testem). Nie jestem odporna na toxo, ale:
1. to nie kontakt z kotem jest niebezpieczny, tylko z jego odchodami.
Więc obowiązek czyszczenia kuwetki przejął mąż.
2. jezeli kot jest nie wychodzący (czyli bez kontaktu z odchodami psow, kotow i innych stworzen) i nie je surowego miesa (i nie jadl), jest nikła szansa na to, że sam jest nosicielem.
3. Większe jest prawdopodobienstwo, że zarazisz się przez jedzenie czy sam kontakt z surowym mięsem. Tak więc jeśli wyeliminujesz ze swojej diety tatara i krwistego befsztyka, Twoje "szanse" na zarażenie się toxo są śmiesznie niskie.
Tak czy owak, w ciąży będziesz robiła badania na toxo conajmniej 3 razy.
Powodzenia
Lekarz wie o kocie i kazał nie demonizować.
zobacz wątek