Widok
to zależy od księdza... najlepiej jak do niego pójdziecie i pogadacie... my biliśmy u jednego księdza w gdyni (nie w chyloni) i on od razu powiedział 800 zł, ale w innym kościele też w gdyni, gdzie będziemy brać ślub, proboszcz powiedział, że nie mamy się tym martwić i ile damy tyle będzie dobrze:) my planujemy dać 150-200 zł.
Właśnie sama jestem ciekawa ile wezmą u nas za ślub,
Chcą za organiste i dekoracje kosciola jakąs sume.
Troche nie na temat-ostatnio w rodzinie załatwiałam pogrzeb to powiedzieli pogrzeb -300zł... ;/ plus dodatkowo dojazd ksiedza i organista. najmniej 500... to za slub lacznie tysiac?;/
Jeśli powiedzą nam kwote dużą, to albo powiemy, że tyle damy i czy udzielą albo pójdziemy do innej parafii,
Najbardziej co mnie wkurza to Papież mówił, że nie mamy płacić kościołowi za udzielalanie sakramentów a w kościele są cenniki z jakiej racji!!!
Kuzynka chrzciła dziecko w Św, Mikołaja w Gdyni i zapomniała zapłacić z tego wszytskiego i nikt się nie upomniał i też nie dostała jakiegoś cennika w kościele. :)
Chcą za organiste i dekoracje kosciola jakąs sume.
Troche nie na temat-ostatnio w rodzinie załatwiałam pogrzeb to powiedzieli pogrzeb -300zł... ;/ plus dodatkowo dojazd ksiedza i organista. najmniej 500... to za slub lacznie tysiac?;/
Jeśli powiedzą nam kwote dużą, to albo powiemy, że tyle damy i czy udzielą albo pójdziemy do innej parafii,
Najbardziej co mnie wkurza to Papież mówił, że nie mamy płacić kościołowi za udzielalanie sakramentów a w kościele są cenniki z jakiej racji!!!
Kuzynka chrzciła dziecko w Św, Mikołaja w Gdyni i zapomniała zapłacić z tego wszytskiego i nikt się nie upomniał i też nie dostała jakiegoś cennika w kościele. :)
nam ślubu udzielał będzie ksiądz-przyjaciel rodziny narzeczonego i proboszcz tej parafii więc u nas sprawa jest jasna... ten proboszcz co nam powiedział 800 zł to w cenie miał grę organisty i przystrojenie kościoła przez siostry zakonne (sztucznymi kwiatami) i wyciągnięcie klęcznika... ale siebie w tej cenie nie zawarł... zaczął się później wykręcać że on takiej ceny nie powiedział, równie dobrze możemy nic nie płacić, ale młodzi dają 800 i więcej... zaczął stwarzać coraz większe problemy więc zrezygnowaliśmy
A u nas cennika nie było, więc daliśmy na kościół 350 zł, po czym okazało się, że za kwiaty i organistę trzeba płacić osobno. Organista zażyczył sobie 250 zł, za kwiaty, które kupowaliśmy osobiście zapłaciliśmy 120 zł, pani dekoratorka za ich ułożenie policzyła sobie 300 zł. Dobrze, że dzieliliśmy się kosztami kwiatów z drugą parą, więc wyszło nas ok. 200 zł. W sumie wyszło ponad 800 zł.
Witaj,
bierzemy w sierpniu ślub w tej parafii, szczerze mówiąc byłam tylko rok temu "zarezerwować" termin, i Pani w biurze powiedziała że później przyjść na 3 msc przed ślubem spisać protokół i donieść inne papierzyska, wtedy pewnie wspomni też o opłacie i zapowiedziach. Więc jeżeli będę wiedziała coś więcej to dam znać.
Mam nadzieje, że to nie będzie więcej niż 500 zł, bo to wg mnie jest i tak już przesadą...
Pozdrawiam, Agnieszka
bierzemy w sierpniu ślub w tej parafii, szczerze mówiąc byłam tylko rok temu "zarezerwować" termin, i Pani w biurze powiedziała że później przyjść na 3 msc przed ślubem spisać protokół i donieść inne papierzyska, wtedy pewnie wspomni też o opłacie i zapowiedziach. Więc jeżeli będę wiedziała coś więcej to dam znać.
Mam nadzieje, że to nie będzie więcej niż 500 zł, bo to wg mnie jest i tak już przesadą...
Pozdrawiam, Agnieszka
W kościele, w którym biorę ślub też jest ponoć "co łaska", ale to jeszcze zobaczymy.
Organistka bierze 200 zł.
Natomiast w mojej parafii za zapowiedzi mój proboszcz zażyczył sobie 50 zł.
W narzeczonego parafii nic nie powiedział ile, ale widzieliśmy, że prawie wszyscy dali 50 zł to i my daliśmy tyle.
Za licencję (zgodę na ślub w obcej parafii) mój proboszcz nic nie wziął.
Organistka bierze 200 zł.
Natomiast w mojej parafii za zapowiedzi mój proboszcz zażyczył sobie 50 zł.
W narzeczonego parafii nic nie powiedział ile, ale widzieliśmy, że prawie wszyscy dali 50 zł to i my daliśmy tyle.
Za licencję (zgodę na ślub w obcej parafii) mój proboszcz nic nie wziął.
Ksiądz w parafii gdzie bierzemy ślub podobno od razu mówi 2.000zł - taką opinię wyczytałam tu na forum, a także słyszałam od znajomych, którzy z tego względu tam ślubu nie brali (również byli z innej parafii). Podejrzewam, że odpowiadał tak na pytania typu: "a ile tu kosztuje ślub?". Może czuł się urażony, bo praktykujący katolik raczej takich pytań nie zadaje (a może się mylę ;)
Jak na razie ksiądz o żadnym cenniku nie wspominał, a byliśmy przeciez już wiele razy, z dokumentami, protokół itd ale my nie pytaliśmy, bo skoro powinno być "co łaska", to damy tyle, ile możemy. Myślę, że 300 zł.
Jak na razie ksiądz o żadnym cenniku nie wspominał, a byliśmy przeciez już wiele razy, z dokumentami, protokół itd ale my nie pytaliśmy, bo skoro powinno być "co łaska", to damy tyle, ile możemy. Myślę, że 300 zł.