Re: co na nieustępujący katar?
kupiłam wczoraj wieczorem tą wodę morską, hipertoniczną :) Marimer
Dziś od rana 2 razy już piskałam córze do noska... trochę się tego boi, ale cóż... jakoś po prośbach daje sobie...
rozwiń
kupiłam wczoraj wieczorem tą wodę morską, hipertoniczną :) Marimer
Dziś od rana 2 razy już piskałam córze do noska... trochę się tego boi, ale cóż... jakoś po prośbach daje sobie zakropić
jest trochę lepiej :) zobaczymy jak dalej
zobacz wątek