czarna suknia ślubna na ślub cywilny;)

moze bialo-czarna? bedzie uniwersalnie ;)

Chyba większości osób jest do twarzy w czarnym, ale to tak na marginesie...

A kto mówi, że koniecznie masz zakładać białą? Jest tyle innych kolorów! Ja osobiście nie jestem zwolenniczką czerni na paniach młodych (goście niech sobie zakładają co chcą, poza bielą). Może jakiś ciemny kolor, ale nie czarny? Ewentualnie, jak propozycja wyżej, coś z czarnymi dodatkami czy wstawkami... Bo czerń jest owszem, bardzo elegancka, ale uważam, że nie na własny ślub.

Ale jeśli miałabyś się tylko w tym czuć dobrze... Lepiej żebyś się czuła dobrze, niż żeby bylo "tradycyjnie" na siłę.

ja też lubię czarny kolor i też mi w nim ładnie, ale... nie założyłabym czarnej sukienki na swój ślub cywilny ani nawet jako gość, choć niedawno zmuszona byłam i żeby dziwnie się nie czuć to ubrałam jasny ecru szal i jasne ecru buty :)

może do tego czarnego dodaj czerwone albo jasne dodatki jeśli już koniecznie chcesz czarną sukienkę, bo z drugiej strony po co się zmuszać do innego koloru i być niezadowolonym :)

ja też bym czarnej nie ubrała na swój ślub.. jest tyle fajnych sukienek w różnych naprawdę kolorystykach i jest w czym wybierać... nie musi być biała przecież... tak jak dziewczyny pisały jakaś czarno biała lub czarna z innymi wstawakmi!! na pewno coś fajnego znajdziesz:)

Ja bym uznała czarną suknię ślubną (ale nie w formie sukienki do garsonki, tylko taką bardziej elegancką, nawet balową), ale tylko jeśli pan młody miałby biały garnitur:D Byłoby nietypowo, oryginalnie, i byłby zachowany kontrast;)

Np. połączenie takiej sukni:

http://weddingsisters.pl/wp-content/uploads/2010/03/blackdress.jpg

z takim garniturem:

http://cokupic.pl/i/c_big374426.jpg

ale możliwości jest bardzo wiele.

moja kolezanka na swoj slub cywilny ubrala czarna sukienke... a krotko po slubie rozchorowala sie ciezko na raka, stracila dziecko, mąż ją zostawil. nie polecam czerni chyba ze cos przeczuwacie i podswiadomie ubieracie sie na czarno...

jak dla mnie czarne to na stype a nie na ślub :)

jak sie ktos dobrze czuje w czarnym to jak najbardziej ..ale koniecznie jakies wstawki lub dodatki "w kolorze"

Raczej nie szukałabym związków przyczynowo-skutkowych między kolorem sukienki a nieszczęściami później...

Swoją drogą, u której to forumki była sytuacja, że teściowa twierdziła, że ciotka pana młodego zmarła 2 miesiące przed ślubem, bo panna młoda kalie w bukiecie chciała mieć?

To trochę podobne podejście, czy mi się wydaje?

moze czerń z bielą, to klasyczne i bardzo eleganckie połaczenie, wiecej czerni, itp ale jednak rozjaśniona

chyba że jesteś miłośniczką stylu na mhrrrokk i gotyk :)

Ślub mam w listopadzie także miesiąc bez "r" a do tego czarna suknia no coż...jak coś nie wyjdzie to zawsze jest powód żeby znalezć winowajcę ;P

A co do sukni..myślę o długiej, wieczorowej sukni...niby jest sporo sukienek w różnych kolorach ale tak naprawdę nic interesującego..jestem minimalistką i takie "kolorowe" sukienki nie wchodzą w grę...do tego szerokie ramiona i brak wcięcia w talii skutecznie przeszkadzają mi w wyborze;) ( wiem, odpowiedni krój może zdziałać cuda)

No cóż...muszę jeszcze przemyśleć sprawę chociaż czasu coraz mniej;)