Widok
częste problemy z zatokami
Od grudnia już kilka razy brąłam antybiotyki, nie mogę jakos doleczyć tego zapalenia, a juz na antybiotyki ni emam siły, zanim porobię badania do laryngologa to też to chwię potrwa, czekam na tomografię ale znów coś mi się dzieje, w nocy ni emogłam spać przez zatkany nos, już nie mam sły na to wszystko. Co robić? jakies inne badania?
Kup dwa woreczki siemienia lnianego. Wsyp na patelnie i dobrze podgrzej ( nie zjaraj) Potem wsyp ciepłe do bawełnianej skarpety i rób okłady kila razy dziennie. Przepis dała lekarka żonie jak była w ciąży i nie mogła brać antybiotyków. Pomogło. Stary sprawdzony sposób.
Czy masz problem z kręgosłupem?
Czy masz problem z kręgosłupem?
No ja też wiem co to znaczy takie problemy z zatokami :-/. Kiedyś przez cały czas się z nimi męczyłam a jak coś brałam to pomagało tylko na chwilę. Najgorsze było jak łapało mnie takie uczucie że się jakby duszę z tego zatkania. Do tego często ogromne bóle głowy. Antybiotyk to był standard 3-4 raz w roku więc po prostu zabójstwo dla organizmu co lekarzom oczywiście w ogóle nie przeszkadzało. W końcu trafiłam na ogarniętą lekarkę w Polmedzie która między innymi jako pierwsza skierowała mnie na posiew i chociaż trochę to trwało doprowadziła wszystko do porządku. A jeżeli chodzi o takie domowe sposoby to najbardziej pomagały mi woreczki z solą które najpierw podgrzewałam a potem przykładałam do czoła i policzków. Robiłam tak kilka razy dziennie i trochę się oczyszczało.
Przyczyną może być skrzywiona przegroda nosowa lub jakiś niewyleczony nieżyt nosa, przydałby się dobry laryngolog.