Widok
czy jest sens celować w dziewczynkę ? :)
Mam już w domu synusia i oczywiście marzy mi się córeńka :)
Podobno jak się chce mieć dziewczynkę to trzeba celować przed owu a jak chłopca to w trakcie. Ciekawa jestem na ile ta teoria sprawdza się w praktyce - podzielcie się forumki swoimi doświadczeniami w tym temacie :)
Podobno jak się chce mieć dziewczynkę to trzeba celować przed owu a jak chłopca to w trakcie. Ciekawa jestem na ile ta teoria sprawdza się w praktyce - podzielcie się forumki swoimi doświadczeniami w tym temacie :)
ja tez celowałam skutecznie:) jak mi test owulacyjny pokazał 2 takie same krechy to już koniec starań czyli gdzieś 2 dni przed owu na dziewczynkę i się udało. drugi syn to już w okolicach i po owulacji.
próbować można ale gwarancji nigdy nie ma, też myslę,że to u mnie po prostu zbieg okoliczności ale kto to wie:)
próbować można ale gwarancji nigdy nie ma, też myslę,że to u mnie po prostu zbieg okoliczności ale kto to wie:)
u mnie sie okaze za jakiś czas ;)
kumpela z kolei 2x celowała w dziewczynkę i niedługo będzie rodziła drugiego chłopaka :P
Mojej koleżance z kolei marzyła się siostra i po 4 bracie powiedziała, że już tej siostry nie chce jednak :D
ja z kolei byłam planowanym chłopakiem.
:)
więc ogólnie w większości przypadków planowanie się "sprawdza" ale są wyjątki :)
kumpela z kolei 2x celowała w dziewczynkę i niedługo będzie rodziła drugiego chłopaka :P
Mojej koleżance z kolei marzyła się siostra i po 4 bracie powiedziała, że już tej siostry nie chce jednak :D
ja z kolei byłam planowanym chłopakiem.
:)
więc ogólnie w większości przypadków planowanie się "sprawdza" ale są wyjątki :)
My chcielismy synka, mialam regularny, ksiazkowy cykl 28 dni. Konkretne starania mialy zaczac sie w styczniu, wiec u nas byla pelna dyscyplina ;).
Dokladnie w owulacje jeden raz bez zabezpieczenia. Nie rezygnowalismy z seksu w innych dniach, wszystko normalnie. Ale bez zabezpieczen tylko dzien owulacji, i jeden raz wystarczyl synek jest. Zadnych testow owulacyjnych nie robilam. Zwykly kalendarzyk, matematycznie. Bez temperatur itp. Moja przyjaciolka miala cykl monitorowany na usg i tez w owulacje jeden raz wystarczyl na synka. Bo tez tylko synek byl wymarzony.
Na wszelki wypadek, jesli chcesz dziewczynke to w owulacje nie celuj ;) .
Dokladnie w owulacje jeden raz bez zabezpieczenia. Nie rezygnowalismy z seksu w innych dniach, wszystko normalnie. Ale bez zabezpieczen tylko dzien owulacji, i jeden raz wystarczyl synek jest. Zadnych testow owulacyjnych nie robilam. Zwykly kalendarzyk, matematycznie. Bez temperatur itp. Moja przyjaciolka miala cykl monitorowany na usg i tez w owulacje jeden raz wystarczyl na synka. Bo tez tylko synek byl wymarzony.
Na wszelki wypadek, jesli chcesz dziewczynke to w owulacje nie celuj ;) .
Jak masz pelen luz i w zasadzie sie nie starasz, ale zawsze marzylas o jakiejs plci to czemu nie? Jak ktos sie stara juz 2, czy nawet 5 cykl i nie zachodzi, to sie nie dziwie ze wszystko neguje i sie wkurza, ze inny moga miec luz i udaje sie od razu. Stad pewnie duzo minusow. A moze sie udaje, bo ma sie luz? A nie spiecie, musze zajsc, ani jeden dzien nie odpuszcze, bo to pewnie ten jedyny. Znam takie osoby i ciezko zachodzily, bo tak byly maksymalnie spiete. Troche luzu dziewczyny. Co Wam to szkodzi, ze ktos probuje miec chlopca, czy dziewczynke? Przeciez nikt nie bedzie rozpaczal jak wyjdzie inna plec. Ale warto sprobowac, czemu nie? A ze zdajac sie na los szanse 50%, to lepiej je zwiekszyc, bo udowodnione jest medycznie ze duzo wiecej chlopcow jest z dnia owulacji, czyli dziewczynek z innych dni. I tyle kazdy moze zrobic. Bo raczej nie trudno wiedziec kiedy sie ma owulacje, jesli wogole planujemy ciaze. A niektorzy planuja, serio ;) .
Chyba troche niepotrzebnie planowanie dziecka kojarzy sie z akcją prokreacyjną. Aczy seks ukierunkowany na dziecko nie może być przyjemny? Dlaczego jedno ma wykluczać drugie? Może jak ktoś się bardzo długo stara i kiedy chęć posiadania dziecka zaczyna przybierać formę obsesji to można zatracić gdzieś tą przyjemność, ale w normalnej sytuacji to chyba jeszcze fajniej jak ma się świadomość jakim pozytywnym skutkiem może się zakończyć cała impreza:-)