Odpowiadasz na:

Re: czy ktoś jeszcze robi chrzciny w domu ?

Ja robiłam chrzciny chłopców w domu (18 osób + 5 dzieci). W kościele mieliśmy na 11:30. Przed mszą ugotowałam ziemniaki i makaron, które trzymałam w ciepłym piekarniku. Jak wrócilismy z koscioła... rozwiń

Ja robiłam chrzciny chłopców w domu (18 osób + 5 dzieci). W kościele mieliśmy na 11:30. Przed mszą ugotowałam ziemniaki i makaron, które trzymałam w ciepłym piekarniku. Jak wrócilismy z koscioła podałam obiad. Tradycyjnie rosół a na drugie ziemniaki + 3 rodzaje mięsa (schabowy, dewolaj i mielone)+ surówki (pekinka, kiszona kapusta, buraczki). Po obiedzie mięsko zostawiłam na stole, dorzuciłam sałatki, miałam sledzie na 2 sposoby, rybe po grecku, jaja w majonezie,wedliny i sery, ciasto, tort, kawa, herbata. O 16-17 goście zaczeli schodzic się do domów.

zobacz wątek
13 lat temu
*AGA111*

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry