Widok

czy mogę jezdzić z psem w autobusie miejskim?

Kobieta Temat dostępny też na forum:
Witam od niedawna mieszkam w trójmieście i chciałabym się dowiedzieć czy mały piesek york może jechać autobusem? czy trzeba mieć jakiś bilet?i czy wystarczy mieć go na rekach bądz smyczy?
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 3
na ulicy to nie musi, ale jak sobie przewoźnik życzy, to albo ubierasz takiemu szczurkowi kaganiec, albo idź z buta.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0
jaki papier czlowieku ma miec kaganiec i koniec mondralo
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 17
A wiesz co jest najlepsze? Że owczarek niemicki nie łapie się do rasy psów niebezpiecznych i nie musi mieć założonego kagańca :)
Pogrzebcie w przepisach i znajdziecie. I nie mówie o tramwaju, bo tam powinien mieć każdy pies.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
mnie straż miejska powiedział że nie ma potrzeby stosowania kagańca dla tak małego pieska
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 4
A jaki to gatunek zwierzęcia?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
tobie to chyba głowę odgryzł
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5
W komunikacji gdańskiej i gdyńskiej (a także u obu przewoźników w Sopocie) pies NIE PŁACI.
W SKM-ce pies kupuje specjalmy bilet "pies" w kasie lub w automacie (jako bilet inny) z 1 PLN bez względu na długość trasy.
Mam jamnika i często z nim jeżdzę, ma aktualne szczepienia (kagańca się jeszcze jamnior nie dorobił :) Muszę iść na przymiarkę.
Ale żaden remonowany jeszcze się za to nie przyczepił.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
veto, miasto jest dla ludzi, psy na rowery
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ciekawe że jakoś ich rasa jest zapisana do Związku kynologicznego...Może oświeć ich swoja "mądrością" że to nie pies ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 5
Jedyny obcy pies jaki mnie ugryzł na ulicy przez 35 lat mojego życia to był jamnik.. Oczywiscie nie zaczepiałem go, szedlem normalnie chodnikiem, nawet na niego nie patrzałem. Właścielka była w szoku.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
a właśnie że są metody zwolnienia nawet dużego psa z kagańca .. Mało wiesz dużo wrzeszczysz - czyżby moher?
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 2
Od jakiegoś czasu pieski w Gdyni jeżdżą bez biletów :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie wiem czy w Gdansku ale w Gdyni jest taki zapis w regulaminie, ze psy przewozone na rekach czy kolanach kaganca nie musza miec.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak można jeżdzić z pieskiem i nawet bez biletu nie gra roli jaki to piesek czy duży czy mały. Duży oczywiście z kagańcem i ze smyczom oraz ważne szczepienia. Takie są przepisy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Tu się mylisz. W Gdańskim ZTM pies nie płaci za bilet, wiem, bo jeżdżę, w SKM pies płaci symboliczną złotówkę.
Zwierzak na smyczy i w kagańcu, musi mieć aktualne szczepienia.
Wyjątek psy z płaskimi mordkami np mops lub boston terier,ale te muszą być na rękach lub w transporterkach.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nigdy mi nie przeszkadzają czworonogi. Lepsze od bełkocacych fanów piłki nożnej .
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
wykaz z regulaminu przewoźnika w Gdyni
UPRAWNIENIA DO PRZEJAZDÓW ULGOWYCH I BEZPŁATNYCH
.......................
17. Przewodnicy podróżujący z psami ratowniczymi, oznaczonymi emblematem Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej Państw. Straży Pożarnej

ZASADY PRZEWOZU WÓZKÓW, ZWIERZĄT, BAGAŻU PODRĘCZNEGO, NART I ROWERÓW:
2. Zwierzę domowe musi być trzymane na ręku lub na smyczy i w kagańcu lub w klatce lub w odpowiednio przystosowanym pojemniku.
3. Pies asystujący osoby niepełnosprawnej może podróżować bez kagańca i bez smyczy, musi natomiast posiadać uprząż. Osoba niepełnosprawna podróżująca
z psem asystującym musi posiadać certyfikat potwierdzający status psa asystującego i zaświadczenie o wykonaniu wymaganych szczepień weterynaryjnych.

skoro nic niema o opłatach można przyjąć że nie trzeba płacić
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
A co ze szczeniakiem? Mój ma 3 miesiące, szczepień na wściekliznę jeszcze nie zaliczył, kagańca też się jeszcze nie dorobił. Raz się z nim przejechałam, bo uważam, że musi się oswoić z komunikacją miejską. Kontroli nie zaliczyliśmy i nie bardzo wiem czy mogę się z nim w ogóle poruszać tramwajami, czy autobusami. Na ręce go nie wezmę, bo już prawie dyszkę waży. To jak jest z takim brzdącem?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Od moherów gorsze są lemingi PO-spolite. Ostatnio taki jeden leming PO-spolity nosiciel wśieklizny pogryzł mi psa. Pies niestety mi zdechł, ale za to leming trafił na OIOM ze wstrząśnięciem szczątków mózgu i na rekonstukcję twarzoczaszki.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Prawdopodobnie twój owczarek jest mądrzejszy od ciebie, lemingu żeński.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 7
do góry