Widok
Myślę, że takie informacje są podane, żeby nie wprowadzać zamieszania, że ktoś zna tego człowieka i nagle patrzy, że on ślub bierze, a np. o rozwodzie nic nie słyszał... ;)
jak to rozwodnik? dostał rozwód kościelny? bo przecież rozwodnik cywilny nie może brać ślubu kościelnego.
możliwe ze taki zapis jest umieszczany na zapowiedziach w mojej parafii wzór jest taki:
Zygmunt syn Czesława kawaler z parafii Św. Józefa, więc może w miejscu "kawaler" wpisuje się "rozwodnik" osobiście nigdy się z tym nie spotkałam ale myślę ze to możliwe.
możliwe ze taki zapis jest umieszczany na zapowiedziach w mojej parafii wzór jest taki:
Zygmunt syn Czesława kawaler z parafii Św. Józefa, więc może w miejscu "kawaler" wpisuje się "rozwodnik" osobiście nigdy się z tym nie spotkałam ale myślę ze to możliwe.
Yooki, pewnie z tego powodu, o którym ja pisałam... Pan X Cię zna z nazwiska, wie, że masz męża, ale nie wie, że się rozwiodłaś. No i pan X w kościele widzi, że bierzesz znowu ślub i się zastanawia, o co chodzi, skoro masz męża... To po prostu pozwala uniknąć zamieszania...
Zapowiedzi służą temu, żeby każdy, kto wie o przeszkodzie do zawarcia małżeństwa, mógł to zgłosić. Jeśli nie podasz w zapowiedzi nazwisk i adresu, to kto będzie mógł to zweryfikować?
Czy w parafii 7 tys. jest tylko jedna Anna Kowalska? Nie sądzę... Więc skoro jest 15 takich pań Kowalskich, to chyba prościej podać adres niż przyjmować ileś osób, które chcą się dowiedzieć, czy to na pewno ta, bo jak ta, to one coś wiedzą, a jak inna, to nie...
Dziewczyny, takie są zasady i może się to nie podobać, ale nic z tym na forum nie zrobicie. Może warto iść do księdza i porozmawiać, dlaczego tak to wygląda, skoro Wam to przeszkadza?
Dziewczyny, takie są zasady i może się to nie podobać, ale nic z tym na forum nie zrobicie. Może warto iść do księdza i porozmawiać, dlaczego tak to wygląda, skoro Wam to przeszkadza?
Co parafia, to obyczaj... Tak jest ze wszystkim, z naukami, z poradnią itp. Najlepiej się dowiadywać w swojej parafii, a nie robić niepotrzebny szum.
Tak jak mówię - najlepiej idź do księdza i o tym porozmawiaj. Może macie nawet takie samo zdanie i ksiądz wprowadzi jakieś zmiany?