Widok

czy położna przychodzi do domu ?

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
prowadzę ciążę prywatnie, rodzić będę z NFZ i zastanawiam się czy po porodzie i moim powrocie do domu z maluchem przyjdzie do mnie położna z NFZ żeby zobaczyć jak ma się dziecko, zdjąć szwy itp....

czy w związku z tym, że ciąże prowadzę prywatnie nikt do mnie nie przyjdzie, czy gdzieś muszę to zgłosić żeby ktoś przyszedł ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
w szpitalu bedziesz podawać dane swojej przychodni. Z resztą po porodzie musisz zadzwonić do przychodni zgłosić i zarejestrować dziecko. I wtedy umawia się z Tobą położna na wizyty.
Ale te wizyty ograniczają się do wypełnienia kilku druczków. Położna sprawdziła jak goi się pępuszek i to wszystko.

Ale nie zawsze ściągają szwy. Mi nie ściągała. Musiałam jechać do gin.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak rodzisz na NFZ to oni odrazu wysylają do Twojej przychodni informację kiedy się dziecko urodziło i kiedy zostało wypisane do domu ;)

i po kilku dniach na pewno przyjdzie położna ;)
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale szpital teraz jużchyba nic nie zgłasza.. tzn do przychodni. Przynajmniej w moim przypadku było tak, ze po urodzeniu dziecka zgłosiłam je/zarejestrowałam w przychodni (zupełnie inna niz ta gdzie jest mój lek.rodzinny i gin) i tam od razu została umówiona położna na patronaż.
Rodziłam na Zaspie, i tam przychodziła położna i można było się z nią umówić na wizytę domową o ile dziecko miało być zapisane do przychodni przyszpitalnej, czy jakoś tak.
W każdym bądź razie, położna przychodzi zobaczyć maluszka z tej przychodni do której należy dzidziuś.
A wiecie coś o pielęgniarce środowiskowej? Czy taka wizyta tez jest? skąd? kiedy? czy to to samo co patronaż położnej?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ty musisz albo Twoj partner/mąż po porodzie zgłosić dziecko do przychodni i wtedy się z Tob a kontaktuje połozna ale słyszałam, ze nie w kazdej przychodni to jeszcze praktykuja. My mielismy wspaniałą położną i była u nas dwa razy bo opiekowala się nami do 6tyg. U nas była długo pierwszy raz i co się tylko zapytalam to cierpliwie tłumaczyła itp.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja właśnie myślałam, ze ona będzie tak dokładniej wszystko oglądać, wywiad robić taki środowiskowy. Że sprawdzi czy dziecko ma gdzie spać, czy ma co jeść, czy mam mleko w cyckach, czy mam środki do higieny, czy mam pampersy. A ona nic. Tylko właśnie ten pępek sprawdziła jak sie goi. Kazała się podpisywać na drukach o wyborze lekarza i pielęgniarki środowiskowej i położnej i na tym polegała wizyta.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tez mialam prywatnego gin, ale to nie ma znaczenia ;)

czekalam az przyjdzie polozna do domu...bo w szpitalu w wejh. mowili ze sama sie zglosi,bo wysylaja info,ale sie nie doczekalam i sama musialam zadzownic i sie umowic.(do przychodni w rumi)

polozna przyszla, poradzila.... zdjela szwy,byly to dwie wizyty
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a do mnie po porodzie polozna nie chciala przyjc,musiala sama isc z mezem i 4 dniowa corka na zdjecie szwów i zeby obejrzała małą.....ledwo tam dotarłam...dopiero w 4 miesiacu zycia małej przyszła pieledniarka srodowiskowa,bez zapowiedzi o 20.30 wieczorem .makabra !!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
rodziłam pod koniec 2009r.
ciążę też prowadziłam w prywatnej przychodni, rodziłam w państwowym szpitalu.

położną miałam wybraną tą, która prowadziła zajęcia w szkole rodzenia.
po porodzie zadzwoniłam do niej, przyszła zdjąć mi szwy po cc - dziecka nie było w domu, było w szpitalu. Zapisała nas do pediatry(który też miał wykłady w SR) i po wyjściu dziecka ze szpitala umówiła nam pierwszą wizytę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja ciążę prowadziłam prywatnie rodziłam w szpitalu na nfz,nic nie zgłaszałam,położna przyszła sama 2 razy.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja zgłosiłam ale położnej nie widziałam na oczy :)
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez jestem z rumi i polecam pania Barbare L. swietna kobieta. a w szpitalu w wejherowie tez rodzilam i nam kazano zglosic sie do przychodni dopierow tedy podali nr do poloznej i sie umowilismy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja Także polecam panią Barbarę ;) Bardzo miła kobieta o wszystkim można z nią pogadac ;))

Ja nie musiałam nigdzie dzwonić ;) minęły dwa dni od kiedy wróciłam ze szpitala i Pani Basia zawitała u mnie w domu ;))
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A czy w ogóle istnieje obowiązek zgłaszania dziecka do przychodni? Sama mam abonament w Medicoverze i tam też będę zgłaszała córeczkę. Nie chcę jej zapisywać do przychodni u nas. Czy mimo wszystko muszę to zrobić?
Z tego co słyszałam, położna z przychodni potrafi przyjść po kilku tygodniach, a do tego czasu mama najczęściej już sama rozwiąże swoje problemy. Osobiście zastanawiam się czy w przypadku jakiś problemów, wątpliwości nie umówić się prywatnie z położną ze szkoły rodzenia. Przynajmniej wtedy otrzymam pomoc i wsparcie, wtedy, kiedy będę tego najbardziej potrzebowała.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
od kilku lat nie ma takiego obowiazku ale wtedy nie ma co oczekiwac poloznej bo ona nie wie w ogole, ze dziecko istnieje. Ale swoją droga to bląd bo sa tez przeciez patologiczne rodziny, ktore należałoby sprawdzic i kontrolowac. a jak ktos ma prywatne ubezpieczenie to juz nie wiem ale pewnie w medicover powinni powiedziec co nalezy wtedy zrobic.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
polozna z rumi byla u mnie odrazu po wyjsci ze szpitala i mi wszystko bardzo szczegolowo wyjasnila..bardzo pomocna kobieta na prawde. ale u mojej kumpeli w redzie to fakt chyba po2 czy 3tyg dopiero byla ale to bylo jej drugie dziecko wiec jej nie zalezalo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z położna w domu to jest bardzo roznie.Ciaze rowniez prowadzilam prywatnie a rodzilam w Wejherowie z NFZ.W szpitalu powiedziano mi ze wciagu kilku dni zjawi sie polozna z przychodni ktora wskazałam.Jednak po tygodniu nikt nie przyszedl. Od sasiadki wzielam numer do P.Barbary (cudowna kobieta) musialam miec sciagniete szwy i zjawila sie nastepnego dnia wszystko powiedziala co i jak odpowiedziala na milion nurtujacych pytan po kilku tygodni wpadla zeby zobaczyc czy wszystko ok. Ze wskazanej przychodni nikt sie nie zjawil.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
polozna i pediatra maja OBOWIAZEK przyjsc na tzw. wizyte patronazowa - dostaja za to kase od NFZ, za wizyte DOMOWA !!! Nie ma znaczenia czy rodzi sie prywatnie czy "publicznie", kazda placówka ma obowiazek przekazac papiery do wskazanej przez rodzaca przychodni. Ma to zrobic placowka, glownie ze wgledu na to, ze matka moze nie miec na to czasu, moze jej to umknac etc. Innym powodem, dla ktorego robi to placowka jest zapobieganie "pozbywania" sie nowonarodzonego dziecka w trakcie depresji poporodowej - przychodnia wie, ze dziecko sie urodzilo. Sa oczywiscie publiczne placowki, ktore to olewaja i wcisnaja matce papiery tlumaczac sie, ze nie maja czasu na taka biurokracje lub ze to niby obowiazek rodzica. ALE NIE. Warto pilnowac swoich praw. A przyjscie do domu poloznej i pediatry - no coz - mnie akurat nie odpowiadal taki "nalot" ale skoro dostaja za to dodatkowa kase, a dostaja na 100%, to niech sie chociaz przejda.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też chodziłam do ginekologa prywatnie, ale położną miałam wybraną normalnie na NFZ. Jak byłam w szpitalu zadzwoniłam do niej i po powrocie do domu zaraz do mnie przyszła. Zdjęła mi szwy w wyznaczonym terminie, oglądała mojego synka, pomagała mi we wszystkim. Odwiedziła mnie kilka razy, była też zawsze dostępna pod telefonem w razie potrzeby. Więc u mnie nie było problemu z położną.
Po jakimś czasie odwiedziła mnie też pielęgniarka środowiskowa. Okazało się, że moja przychodnia mnie zgłosiła. Pielęgniarka była raz, zrobiła wywiad, obejrzała dzieciątko, zastrzeżeń nie miała i to tyle.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lipunia nasze dzieci urodzily sie tego samego dnia:) Rodziłas w Wejherowie????
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do IwonaMarcysia:tak wczoraj to zauważylam:))) też rodziłam w wejherowie:)
Do Mama Filipa u nas na szkole rodzenia mówila, że szpitale juz od jakiegoś czasu nie informuja w przychodni o tym, że dane dziecko sie urodziło i że będzie trzeba samemu to zgłosić no i my tak zrobiliśmy. ale zgadzam się jak np jest sama matka to moze nie miec zwyczajnie na to czasu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

poszukiwany dobry ortopeda (22 odpowiedzi)

Moja mame czeka operacja, dostała juz skierowanie i po swietach ma isc sie zapisac w kolejkę......

Wycieczka w przedszkolu (46 odpowiedzi)

Córka ma mieć w piątek wycieczkę w przedszkolu, jadą autokarem do Pucka i Rzucewa. No i tak się...

Jaką piaskownicę polecacie do ogrodu? (27 odpowiedzi)

Zdecydowanie nadszedł czas tego zakupu ;) najpierw myślałam o plastikowej, zamykanej -...

do góry