Re: czy reklamujecie?
Czytanie ze zrozumieniem...odwieczny problem, teraz dotknął Natalię. Rzecz idzie o zepsuty zamek, a guziki to swoją drogą odpadły i gdyby nie to zapewne nie poszłaby reklamować. I nie każdy jest...
rozwiń
Czytanie ze zrozumieniem...odwieczny problem, teraz dotknął Natalię. Rzecz idzie o zepsuty zamek, a guziki to swoją drogą odpadły i gdyby nie to zapewne nie poszłaby reklamować. I nie każdy jest taki zdolny żeby wszyć nowy zamek, ja na przykład nie umiem :P
zobacz wątek