No właśnie. Więc nie krytykujcie mnie, że moje dzieci są ze mną w domu zamiast w przedszkolu, bo może tym samym nie zajmują miejsca tym z dzieci, których rodzice potrzebują tego miejsca dla nich,...
rozwiń
No właśnie. Więc nie krytykujcie mnie, że moje dzieci są ze mną w domu zamiast w przedszkolu, bo może tym samym nie zajmują miejsca tym z dzieci, których rodzice potrzebują tego miejsca dla nich, bo muszą wrócić do pracy.
Też jestem zdania, że przedszkole powinno być dla wszystkich tak samo dostępne. Obojętnie czy rodzice pracują czy nie. ALe doskonale wiemy jak jest w praktyce i że pewnie ot tak nagle to sie nie zmieni. Dlatego nie myśląc tylko o sobie nie zajmuję miejsca innym. Ale jeśli ktoś oddaje dziecko choć nie pracuje to też tego nie krytykuję.
zobacz wątek