A mnie nie interesuje to, co się innym podoba, a co nie. Patrzę na to, żeby moje dzieci były szczęśliwe i zadowolone, a przy tym ja z mężem. Obecnie jestem na urlopie rodzicielskim, mam dwoje...
rozwiń
A mnie nie interesuje to, co się innym podoba, a co nie. Patrzę na to, żeby moje dzieci były szczęśliwe i zadowolone, a przy tym ja z mężem. Obecnie jestem na urlopie rodzicielskim, mam dwoje dzieci w tym trzylatka. I on chodzi do przedszkola i uwaga do państwowego! Czekam na lincz. Skoro bylo miejsce i go przyjęto to dlaczego ma siedzieć w domu ze mną i niemowlakiem. Uwielbia dzieci, niestety w sąsiedztwie i rodzinie nie ma dzieci w podobnym wieku. Jest bardzo zadowolony, szczęśliwy i widzę jak chętnie chodzi. Jedyny minus to choroby, które lapie. Ale i to mija, jest coraz lepiej. Nie uważam tego za zbrodnie. Przyjęto go to chodzi i chodzić będzie. A teraz wkurzajcie się i sypcie jadem święte matki oburzone, że jak to ona nie pracuje a dzieciak w gminnym przedszkolu...:-) Pozdrawiam serdecznie
Acha Miska olej idiotów!;-)
zobacz wątek