Też jestem z lat 80. i też nie chodziłam do przedszkola i mnie osobiście na pewno nie zrobiło to dobrze jak i moim siostrom, które też nie chodziły. Byłyśmy nieśmiałe. Bałyśmy się. Nie umiałyśmy...
rozwiń
Też jestem z lat 80. i też nie chodziłam do przedszkola i mnie osobiście na pewno nie zrobiło to dobrze jak i moim siostrom, które też nie chodziły. Byłyśmy nieśmiałe. Bałyśmy się. Nie umiałyśmy odnaleźć się w zabawie i rozmowie z większą ilością dzieci niż 2. Nie byłyśmy śmiałe w kontaktach z nauczycielem, po prostu bałyśmy odezwać się w grupie. Nie potrafiłyśmy odnaleźć się w dużym budynku, gdzie jest wiele dzieci i różne pomieszczenia. Zerówka i później szkoła okazały się dużym stresem. Nasze dzieci teraz chodzą do przedszkola i jestem z tego zadowolona. Myślę, że mamie w domu czy babci jeśli musi wypełniać też inne obowiązki ciężko jest skupić się na dziecku tyle czasu i tak bardzo jak w przedszkolu. Natomiast uważam, że fajnie jeśli dziecko nie musi zostawać w przedszkolu 8 czy 10 godzin. To trochę długo. Krótsze godziny są lepsze. Z mojej perspektywy w przedszkolu minusem są tylko choroby.
zobacz wątek