Re: czy są tu mamy które nie posyłają swoich dzieci do przedszkola?
Mam trójkę dzieci, starsza dwójka nie chodziła do przedszkola, (najmłodszy też raczej nie pójdzie), natomiast posłaliśmy je do zerówki jako 5 latki. Dzieci świetnie sobie radziły w grupie, nawet...
rozwiń
Mam trójkę dzieci, starsza dwójka nie chodziła do przedszkola, (najmłodszy też raczej nie pójdzie), natomiast posłaliśmy je do zerówki jako 5 latki. Dzieci świetnie sobie radziły w grupie, nawet panie wychowawczynie pytały czy już chodziły do przedszkola.
Kiedy syn poszedł do pierwszej klasy trafi do klasy, w której większość stanowiła grupa dzieci "przedszkolnych" (nawet sobie znana bo chodziły do jednej grupy w przedszkolu) to bardzo zaskoczyła mnie różnica w rozwoju emocjonalnym tych dzieci. Większość dzieci to były dzidziunie, które płakały przy rozstaniach, wszędzie trzeba było prowadzić za rączkę, miały problemy z dostosowaniem się do reguł szkoły. Z drugiej strony w zerówce były dzieci "zaniedbane" rozwojowo i im na pewno przydałoby się wcześniejsze spotkanie z przedszkolem
Myślę, że najważniejsze w tym temacie jest to, o czym ktoś już pisał: wszystko zależy od wychowania dziecka, od ilości czasu jaki mu dajemy i umiejętności pokierowania nim. Jeśli możemy to zrobić to nie trzeba się spieszyć z "wysyłaniem" z domu, jeśli nie to lepiej oddać dziecko choć na kilka godzin, niemniej nie przesadzać z wiekiem, myślę, że 2,5 roku to minimum (a i to trzeba dobrze przemyśleć).
zobacz wątek