Widok
Perelko :)
ciekawy temat - zlwaszcza, ze wlasnie kolezanka mnie namawia, aby wybrac sie do wrozki i sie zastanawiam nad ta propozycja :)
Bylam u wrozki 2 razy.
Pierwsza z nim byla rewelacyjna, a druga bawila sie bardziej we wrozenie.
Pierwsza wrozka, u ktorej bylam juz na "dzien dobry" mnie zaskoczyla, gdyz nie zdazylam sie jeszcze rozebrac, a ona do mnie:
" o widze, ze Pani zmienia prace z gorszej na lepsza"
Miala racje - owego dnia bylam pierwszy dzien w pracy w banku, a wczesniej pracowalam jako kasjerka.
Wywrozyla mi wiele, rzeczy ktore sie sprawdzily!!! I trwalo to latami - u wrozki bylam ok 5 lat temu, a nadal spelniaja sie jej slowa.
Chociaz nie ukrywam, ze jedna rzecz calkowicie sie nie sprawdzilo - a wrecz przeciwnie - stalo sie odwrotnie. Otoz wrozka powiedziala, ze moja Mama bedzie cieszyc sie zdrowiem i zyciem przez dlugie lata. Niestety Mamusia odeszla do Niebia w pazdzierniku 2006.
Tak sobie tez mysle, ze moze wrozka celowo nie powiedziala mi prawdy... nie wiem... W kazdym razie wrozka nie moze powiedziec wprost, jesli widzi smierc. Moze jedynie zasugerowac, naprowadzic... a ta wrozka, nie dala zadnej wsazkowki w ta strone.. no chyba, ze ja jej nie zauwazylam.
Na temat drugiej wrozi nie bede sie wypowiadac, poniewaz ona przepowiadala na chybil-trafil :)
Jak juz pisalam, wiele rzeczy mi sie sprawdzilo. Jednak uwzam, ze wizyte wrozki nalezy traktowac z przymruzeniem oka, a nie jako wytyczne, wg ktorych pozniej zamierzamy postepowac.
Warto tez zanotowac sobie gdzies "proroctwa" wrozki, gdyz szybko wypadaja z glowy. Po latach fajnie sobie je przeczytac i przekonac sie jaki byl wynik :)
Pozdrawiam.
ciekawy temat - zlwaszcza, ze wlasnie kolezanka mnie namawia, aby wybrac sie do wrozki i sie zastanawiam nad ta propozycja :)
Bylam u wrozki 2 razy.
Pierwsza z nim byla rewelacyjna, a druga bawila sie bardziej we wrozenie.
Pierwsza wrozka, u ktorej bylam juz na "dzien dobry" mnie zaskoczyla, gdyz nie zdazylam sie jeszcze rozebrac, a ona do mnie:
" o widze, ze Pani zmienia prace z gorszej na lepsza"
Miala racje - owego dnia bylam pierwszy dzien w pracy w banku, a wczesniej pracowalam jako kasjerka.
Wywrozyla mi wiele, rzeczy ktore sie sprawdzily!!! I trwalo to latami - u wrozki bylam ok 5 lat temu, a nadal spelniaja sie jej slowa.
Chociaz nie ukrywam, ze jedna rzecz calkowicie sie nie sprawdzilo - a wrecz przeciwnie - stalo sie odwrotnie. Otoz wrozka powiedziala, ze moja Mama bedzie cieszyc sie zdrowiem i zyciem przez dlugie lata. Niestety Mamusia odeszla do Niebia w pazdzierniku 2006.
Tak sobie tez mysle, ze moze wrozka celowo nie powiedziala mi prawdy... nie wiem... W kazdym razie wrozka nie moze powiedziec wprost, jesli widzi smierc. Moze jedynie zasugerowac, naprowadzic... a ta wrozka, nie dala zadnej wsazkowki w ta strone.. no chyba, ze ja jej nie zauwazylam.
Na temat drugiej wrozi nie bede sie wypowiadac, poniewaz ona przepowiadala na chybil-trafil :)
Jak juz pisalam, wiele rzeczy mi sie sprawdzilo. Jednak uwzam, ze wizyte wrozki nalezy traktowac z przymruzeniem oka, a nie jako wytyczne, wg ktorych pozniej zamierzamy postepowac.
Warto tez zanotowac sobie gdzies "proroctwa" wrozki, gdyz szybko wypadaja z glowy. Po latach fajnie sobie je przeczytac i przekonac sie jaki byl wynik :)
Pozdrawiam.
Jak było spotkanie forumek w Andrzejki to poszłyśmy we 4 do wróżki.
Trzem z nas powiedziała ogólnie, że faceci, których mamy nie są dla nas
tylko jednej z nas powiedziała, ze wszystko bedzie ok w związku.
Mi powiedziała, że jedyne co może mnie łączyć z Tomaszem to maxymalnie przyjaźń, nic więcej.
Dodam, że wszystkie zdjełyśmy pierścionki zaręczynowe :-)
przed wróżeniem :D
Trzem z nas powiedziała ogólnie, że faceci, których mamy nie są dla nas
tylko jednej z nas powiedziała, ze wszystko bedzie ok w związku.
Mi powiedziała, że jedyne co może mnie łączyć z Tomaszem to maxymalnie przyjaźń, nic więcej.
Dodam, że wszystkie zdjełyśmy pierścionki zaręczynowe :-)
przed wróżeniem :D
no cos Ty. pamietam jak kilka lat temu tez w andrzejki jakis pub mial wynajeta wrozke i poszlysmy z kolezankami. powiedziala ze wyjade z kraju i sie sprawdzilo, powiedziala ze bede musiala dlugo czekac na upragiona prace (narazie tez sie sprawdza:( ), ale ja wkoncu znajde(a wiec nadzieja jest hehe). a co do milosci to nie chcialam wiedziec. balam sie chyba, ze moglabym uslyszec cos co mogloby mi sie nie spodobac... a potem niepotrzebnie bym o tym myslala i myslala hehe po co mi to:)
Ja bylam pare lat temu u pana ktory stawial tarota to co mi wyszlo z tych kart wszystko mi sie sprawdzilo.
W pazdierniku 06' bylam u kobiety ktora tez stawia tarota. Z kart wyszlo mi ze za maz wyjde w tym roku na jesien - bede w ciazy. Nie wiem co o tym soadzic ale strasznie sie boje. Karty powiedzialy mi cala prawde o mojej przeszlosci o moich myslach itp. Powiedzialy mi jeszcze, ze bede miec dwojke dzieciaczkow chlopca i dziewczynke - przepowiedzialy mi ich znaki zodjaku ale pamietam tylko pierwszego dziecka, bedzie to wodnik. Cala prawde powiedzialy o moim mezczyznie. O moiej rodzinie. W przyszlosci wybuduje ze swoim mezem dom i bedziemy podrozowac. Ja ksoncze bardzo dobra szkole po ktorej pracodacy beda o mnie sie "bic". Do tej pory sprawdzilo mi sie to ze pracodawca umowe ze mna podpisal.
Babeczka mowi tylko dobre rzeczy nie chciala mi powiedziec o wpadce. Jest nie droga wziela ode mnie 35 zl ludzie jezdza do nie z calej Polski. Ja jade do niej w marcu.
W pazdierniku 06' bylam u kobiety ktora tez stawia tarota. Z kart wyszlo mi ze za maz wyjde w tym roku na jesien - bede w ciazy. Nie wiem co o tym soadzic ale strasznie sie boje. Karty powiedzialy mi cala prawde o mojej przeszlosci o moich myslach itp. Powiedzialy mi jeszcze, ze bede miec dwojke dzieciaczkow chlopca i dziewczynke - przepowiedzialy mi ich znaki zodjaku ale pamietam tylko pierwszego dziecka, bedzie to wodnik. Cala prawde powiedzialy o moim mezczyznie. O moiej rodzinie. W przyszlosci wybuduje ze swoim mezem dom i bedziemy podrozowac. Ja ksoncze bardzo dobra szkole po ktorej pracodacy beda o mnie sie "bic". Do tej pory sprawdzilo mi sie to ze pracodawca umowe ze mna podpisal.
Babeczka mowi tylko dobre rzeczy nie chciala mi powiedziec o wpadce. Jest nie droga wziela ode mnie 35 zl ludzie jezdza do nie z calej Polski. Ja jade do niej w marcu.
Mycha 23,
mam namiary i oczywiscie Ci je dam, ale nie wiem, czy sa aktualne bo ja bylam u niej naprawde dawno ok 5 lat temu, ale sprobuj:
Aleksandra - 607 574 757, albo 58 3228357(albo koncowka 8557 - nie moge rozczytac).
Ja wowczas placilam 100 zl, ale nie byloo zadnych ograniczen - co do pytan i czasowych.
Daj znac, czy sie dodzwonilas i czy sie zdecydowalas na wizyte ;)))
mam namiary i oczywiscie Ci je dam, ale nie wiem, czy sa aktualne bo ja bylam u niej naprawde dawno ok 5 lat temu, ale sprobuj:
Aleksandra - 607 574 757, albo 58 3228357(albo koncowka 8557 - nie moge rozczytac).
Ja wowczas placilam 100 zl, ale nie byloo zadnych ograniczen - co do pytan i czasowych.
Daj znac, czy sie dodzwonilas i czy sie zdecydowalas na wizyte ;)))
Dzwoniłam do tej http://ezowymiar.pl/nasi-eksperci/wrozka-massada/ i w sumie się przekonała do wróżb.