Re: czy zdarza Wam się dać klapsa swojemu dziecku?
sama dostałam tysiąc razy klapsa i nie zauważyłam, żebym miała problemy z rozwojem emocjonalnym, społecznym i moralnym i cholera wie jeszcze z czym.
Nasze pokolenie chyba całe jest...
rozwiń
sama dostałam tysiąc razy klapsa i nie zauważyłam, żebym miała problemy z rozwojem emocjonalnym, społecznym i moralnym i cholera wie jeszcze z czym.
Nasze pokolenie chyba całe jest wychowane na klapsach. A były przypadki że nauczyciel dał po łapach linijką i nikt z tego powodu zaburzeń emocjonalnych nie ma, a przynajmniej respekt do nauczycieli był.
Ale sama tego nie pochwalam i dzieci nigdy nie uderzyłam (a mają po naście lat, wiec wszystkie okresy buntu już są za nami lub/i w trakcie).
Lekka bzdura zeby dziecka nie zabierać nigdzie jak ma gorsze miesiace, bo dziecko musi sie nauczyć zachowywać dobrze wszędzie.
Ale nie rozumiem czy sposób na ignorancję działa dobrze w miejscach publicznych. Jak dziecko szaleje na ulicy na przykład, albo w restauracji to chyba niezbyt mądre jest olewanie tego co robi. Musimy pamiętac żeby oprócz nas i naszego 2-latka są jeszcze inni ludzie, którzy chcieliby spokojnie zjeść / posiedzieć.
Ostatnio w pizzerii pewna mamuśka ignorowała swojego 2-latka, który właził na nasz stolik i dopierał sie do naszych talerzy. I weź tu nie zwróć takiej uwagi?! To sie jeszcze ochrzani, ze sie wtrącasz w jej "metody wychowawcze".
zobacz wątek