Re: czym karmicie swoje dzieci??
ja mojemu podawałam dokładnie to samo co Anka123, dziecko nie jest utuczone, a pożywienie kaloryczne.
Zupka na skrzydelkach, na cielęcinie, potem na piersi z indyka (należy wprowadzac...
rozwiń
ja mojemu podawałam dokładnie to samo co Anka123, dziecko nie jest utuczone, a pożywienie kaloryczne.
Zupka na skrzydelkach, na cielęcinie, potem na piersi z indyka (należy wprowadzac powoli, aby zniwelować ewentualne alergie).
Pierwsza zupka ( gdy młody miał 3,5 mies) była na marchewce , potem z dodatkiem ziemniaczka, z dnia na dzien dodawałam wiecej składników,aż powstał pełnowartościowy rosołek. Na tej bazie robiłam pomidorówke, brokółową, barszcz...
7 miesięcy- podawałam Danonki, deserki ze słoiczka (obiadkami kupnymi synek gardził), też wkruszałam mu herbatniczka do środka np. Pettitki, albo te okrągłe biszkopciki.tTo świetna sparwa gdy jestescie w podróży.
8 miesięcy- do zupek dodawałam własnej roboty kluseczki lane ( jedno jajko, dwie łyzki mąki, troszke mleka i wody jak wyszło za gęste ciasto). Potem makaron kupny, jak zobaczyłam ze BoboVita ma taki w swoich słoiczkach :)
No i oczywiście drugie danie, czyli gotowane ziemniaczki z piersią kurczaka albo innym delikatnym mięsem, np. polędwiczkami, do tego marcheweczka gotowana, brokół, kalafior.
W wieku 10 miesiecy jadł to co my dorośli ale w delikatniejszej wersji , czyli bez przypraw typu Vegeta, ostrej papryki czy mixów do mięs.
Dania gotowałam co 3 dni wieczorem, lub z rana. Czas przyrządzenia ok. 20 min, Ciepłą zupkę zalewałam do słoiczków, aby się zaciągnęło wieczko i było hermetycznie zamknięte.(Słoiczki po Hippkach, Bobovicie, czy Gerberze sie nie nadają, bo są po otwarciu już nie szczelne, ja uzywałam po koncetratach pomidorowych i innych o małej pojemności około 150 ml, potem większe.
Po wystudzeniu bach do lodówki! i Jedzonko gotowe.
Takie słoiczki można tez zamrozić, ale nie należy wtedy nalewać po brzegi.
Ps. Umówiłysmy sie z kolezanką ze gotujemy inne zupki i sie potem wymieniamy jak mamy większe zapasy, dzieki temu dzici nasze nie jadły 3 dni tego samego.
zobacz wątek