Widok
no właśnie... też nie kumam tego porównania.. ani do danonków, ani do parówek? rozumiem, że parówki to śmietnik, a danonki sam cukier..ale ludzie, nie popadajcie w przesadyzm..dziewczyna zapytała o twarożek.. z takich paranoi, potem dzieciak pójdzie do przedszkola i na widok cukierka urodzinowego, czy nawet czegoś na obiad co ma trochę cukru wpadnie w płacz, bo mamusia mu nigdy w życiu nic takiego nie dała czy nie pokazała...patrzcie trochę realniej na świat :]
Wracając do tematu - TWAROGU, to chyba ogólnie piszą, że można podawać od 10go miesiąca. Jak się boisz dać serek wiejski, kup trochę twarogu, albo nawet zrób 'swojski'.. jak nie chcesz mieszać ze śmietaną, daj jogurt naturalny.. i tyle.
Wracając do tematu - TWAROGU, to chyba ogólnie piszą, że można podawać od 10go miesiąca. Jak się boisz dać serek wiejski, kup trochę twarogu, albo nawet zrób 'swojski'.. jak nie chcesz mieszać ze śmietaną, daj jogurt naturalny.. i tyle.
w zyciu twarogu... trzmac dzieci z daleka od tego swinstwa :D :D
Nie wiem jak wiejski, ale ja zwykly twarog w kostce tlusty lub poltlusty zmiksowany z jogurtem naturalnym i owocami dawalam juz na pewno w okolicy roku :)
Mysle, ze wiejski tez mozna, a jak dziecko polubi smak twarogu naturalnego nie slodzonego to juz w ogole super :)
Nie wiem jak wiejski, ale ja zwykly twarog w kostce tlusty lub poltlusty zmiksowany z jogurtem naturalnym i owocami dawalam juz na pewno w okolicy roku :)
Mysle, ze wiejski tez mozna, a jak dziecko polubi smak twarogu naturalnego nie slodzonego to juz w ogole super :)
http://mleczarstwo.com/forum/?site_id=303&f_act=sT&id=33915
POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.com

podobno serek wiejski jest niezdrowy - jest podobno pełny chemii - potwierdzają to badania laboratoryjne
jak już to ser twarogowy dawac ale w małych ilościach
jak już to ser twarogowy dawac ale w małych ilościach
POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.com

Ja wczoraj byłam na pewnej imprezie z lekarzami i powiedzieli mi, że broń Ciebie Panie dawać serki dla dzieci np. Danonki. Tak jest tyle chemii, że szkoda dzieciaka zatruwać.
Generalnie wszystkie produkt dla dzieci to ..........!!! Popatrzcie na parówki Bobaski, gdzie mamy mięso obrabiane mechanicznie. Wstyd!!!
Nie wiadomo co dawać.
Generalnie wszystkie produkt dla dzieci to ..........!!! Popatrzcie na parówki Bobaski, gdzie mamy mięso obrabiane mechanicznie. Wstyd!!!
Nie wiadomo co dawać.
Spokojnie można roczniakowi podawać normalny nabiał (Danonki raczej zaliczam do nabiału nienormalnego, sama nie zjem i dziecku nie dam ;))
Parówki też można. Nie dzielę części świni na lepsze i gorsze, ucho pod pewnymi względami jest wartościowsze od szynki, kolagenu ma więcej ;) Wcinamy oboje parówki przynajmniej raz w tygodniu, ale te naprawdę porządne.
Parówki też można. Nie dzielę części świni na lepsze i gorsze, ucho pod pewnymi względami jest wartościowsze od szynki, kolagenu ma więcej ;) Wcinamy oboje parówki przynajmniej raz w tygodniu, ale te naprawdę porządne.
Dziewczyny a parówki gerbera czy inne, patrzyłyście na skład ? Bo widziałam w sprzedaży, ale jeszcze nie planowałam kupować więc i składu nie czytałam :) a chyba czas najwyższy troszkę rozszerzyć dietę małej
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Kaska ja kupilam ten sloiczek Gerbera i Tomek w zaden sposob nie chcial jesc. Plul i na cieplo i na zimno-myslalam,ze nowy produkt to sie przyzwyczaji. Nie przekonal sie-w koncu sama posmakowalam -ochyda! Kupilam z morlin takie paroweczki https://www.hipernet24.pl/nowy/prodinfo.php?item_id=5732&body_hide=1 i okazaly sie sukcesem !
Moja mała mając kilka miesięcy (ok 3) już jadła spienione mleko (takie jak w cappuccino) i je uwielbiała. Jak miała ok. 10 miesięcy, to dawałam jej ziarenka serka wiejskiego i zobaczyłam, ze bardzo jej smakują - od tamtej pory wcina taki serek na śniadanie ok raz na 2 tygodnie... Nic w składzie mnie nie zaniepokoiło, a poza tym żyjemy w takim a nie innym świecie! Staram się nie faszerować jej chemią, ale niestety nie mam krowy, świni, kozy, grządki i sadu...wolę dać jej serek wiejski niż ten wspomniany Danonek... Nie daję jej parówek, sama piekę lub gotuję mięso na wędliny,ale niestety...nie mam wpływu na to, co jadły te zwierzaki, nie jestem w stanie skontrolować w jakiej ziemi i czy daleko od drogi rosła marchewka i czy krowa dojna byla szcześliwa i hormony sresu nie zepsuły wartości odżywczych jej mleka...
Takie niestety mamy czasy, cóż pozostało... NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ!!!!
Takie niestety mamy czasy, cóż pozostało... NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ!!!!